Chmielewski wciąż na topie | Inauguracyjna runda tegorocznego programu Citroën Racing Trophy Polska, rozegrała się w malowniczej scenerii Gór Sowich, w ramach drugiej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski - 42. Rajdu Świdnickiego KRAUSE.
Na rampę startową w Świdnicy wjechało 44 zawodników, w tym 29 w samochodach napędzanych na jedną oś. Wśród nich mieliśmy załogę Jan Chmielewski / Jakub Gerber startujących Citroënie DS3 R3 , którzy wspięli się na pierwszy stopień podium w klasyfikacji 2WD.
Tym razem zabrakło dla nich konkurencji w klasyfikacji Citroën Racing Trophy, ponieważ ze względu na kontuzje, do startu nie przystąpili ani Radosław Raczkowski ani Tomasz Żerebecki. Mamy nadzieję, że niebawem wrócą do pełnej sprawności i będziemy mogli ich oglądać w akcji podczas kolejnych rund i życzymy im dużo zdrowia. Mimo tego załoga nie mogła liczyć na taryfę ulgową, ponieważ w kolejce do pierwszego miejsca w „ośce” ustawiło się blisko 30 samochodów, w tym 5 w najnowszej specyfikacji klasy R2.
Początek rajdu to dwukrotnie przejeżdżana próba w centrum Świdnicy, rozegrana w formie prologu. Już kilka kilometrów pokazało, że przesiadka na nowe opony firmy Michelin, wymaga dostosowania nie tylko ustawień geometrii samochodu ale i również adaptacji ze strony kierowcy. Poprawki wprowadzone podczas wieczornego serwisu nie spowodowały spodziewanych rezultatów i krakowsko-poznańska załoga oraz ich ekipa serwisowa pracowali nad właściwym „setupem” jeszcze podczas sobotniego etapu. Składał się on z dwóch bardzo długich i trudnych odcinków specjalnych, przejeżdżanych dwukrotnie. W tak wyjątkowej konfiguracji te klasyczne i „kultowe” odcinki, nie były przejeżdżane jeszcze nigdy. Naszym zawodnikom udało się wygrać dopiero ostatni z nich, ale dzięki dużej regularności na wcześniejszych i unikaniu przygód, zakończyli pierwszy etap rajdu na pierwszej pozycji w klasie 2WD, uzyskując doskonałą pozycję do obrony wyniku następnego dnia.
Na drugi, niedzielny etap składało się 6 odcinków, w tym Jodłownik-Srebrna Góra, znany ze wcześniejszych edycji Rajdu Polski, kiedy to runda Mistrzostw Europy, a obecnie Mistrzostw Świata, rozgrywana była na Dolnym Śląsku.
Również podczas tego dnia, Chmielewski z Gerberem musieli liczyć się z atakami konkurencji. Mając za cel utrzymanie wyniku, musieli umiejętnie zarządzać swoim tempem, tak aby nie popełnić najmniejszego błędu, a jednocześnie nie pozwolić się wyprzedzić. Podobnie jak w sobotę, wykazali się dużą dojrzałością i zachowując zimną krew, regularnie utrzymywali się w czołówce „ośki” ostatecznie wygrywając obydwa etapy i cały rajd w klasyfikacji 2WD. Było to tym bardziej trudne, że rano w rejonie odcinków padała gęsta mżawka i nawierzchnia odcinków, a szczególnie walimska kostka były wyjątkowo śliskie, o czym boleśnie przekonało się kilku zawodników.
„Jesteśmy bardzo zadowoleni z wygranej w tym kultowym rajdzie, szczególnie że nie startowaliśmy w pierwszej rundzie w Arłamowie. Wygrana nie przyszła łatwo, ponieważ musieliśmy się dograć z nowymi oponami, a konkurenci byli wyjątkowo szybcy. Dziękuję wszystkim kibicom za gorący doping a sponsorom i zespołowi Race-Rent za możliwość startu i przygotowanie niezawodnego samochodu. Do zobaczenia na kolejnym rajdzie!”- komentował Jan Chmielewski na mecie.
Drugą rundą Citroën Racing Trophy Polska 2014 będzie 29. Rajd Karkonoski, zaplanowany na przełomie maja i czerwca. Zapraszamy!
(Wojciech Fuk) |