Rafał Kręcioch i Marcin Roik wygrywają w debiucie | Czysta jazda i równe tempo w 43. Rajdzie Świdnickim - KRAUSE załogi Rafał Kręcioch / Marcin Roik (Ford Fiesta R2) zaowocowała zwycięstwem w Klasie 4F. Taki wynik jest dla wielu niespodzianką, dla załogi jest ogromną nagrodą za ciężką pracę całego zespołu przed rajdem.
Rafał Kręcioch: „Za mną jeden z najbardziej emocjonujących weekendów, od kiedy wsiadłem za kierownicę rajdówki. Z dużym dystansem i pokorą podjąłem wyzwanie, jakim był dla mnie ten rajd. Ponad 130 km odcinków, dwa dni sportowej rywalizacji i wszystko poprzedzone całym dniem zapoznania – naprawdę duży wysiłek i ciężka praca. Tym bardziej cieszy, że daliśmy radę i wszystko tak niesamowicie się skończyło. Dla nas ten wynik był ogromną nagrodą. Samym sobie i myślę, że także innym sprawiliśmy dużą niespodziankę, bo pewnie niewielu dawało nam takie szanse. Radość z wyniku to jedno, ale cały rajd trzeba zapisać na bardzo, bardzo duży plus. Wszystko ułożyło się pozytywnie – świetnie przygotowany samochód i równe tempo. Pojechaliśmy czysto i dotrzymywaliśmy kroku naszym szybkim konkurentom, a nie było to łatwe.
Zebrałem bardzo dużo doświadczenia jeśli chodzi o jazdę w trudnych warunkach i dobór opon, a dzięki nieocenionej pomocy Marcina, dużo popracowaliśmy nad opisem. Dla mnie ten miniony weekend to naprawdę jedne z ważniejszych dni odkąd zacząłem jeździć w rajdach. Dziękuje wszystkim, którzy mieli swój wkład w nasz wynik. Dziękuje Marcinowi, za doskonałą współpracę, ekipie EvoTech za perfekcyjne przygotowanie samochodu, profesjonalizm i niepowtarzalną atmosferę na serwisie. Podziękowania dla tych, którzy trzymali za nas mocno kciuki, a przede wszystkim dziękuje mojej żonie, za jej wsparcie i cierpliwość, z jaką podchodzi do mojej pasji. Wyrazy szacunku dla Marcina Górnego i Rafała Stalmacha za to, jak trudne postawili nam wyzwanie i dla całej naszej klasy 4F za walkę. Rajdy samochodowe to niesamowicie trudny i wymagający poświęceń sport, ale dla takich emocji warto.
Teraz myślimy intensywnie nad zbliżającym się Rajdem Karkonoskim i myślę, że w tej chwili na 90% także tam się pojawimy. Na pewno bardzo bym tego chciał.”
Marcin Roik: „Mimo, że odcinki Rajdu Świdnickiego, są mi bardzo dobrze znane, tak samo jak specyfika jazdy Fiestą R2, to jednak postawa Rafała sprawiła, że ten weekend wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Myślę, że przed startem niewiele osób (wśród zawodników i kibiców) widziało nas na tej właśnie pozycji. Przed nami jeszcze sporo pracy, ale w ten weekend wszystko doskonale się zgrało i w pełni wykorzystaliśmy nasze możliwości. To co najbardziej cieszy to czysta jazda i równe tempo – w Rafale jest naprawdę duży potencjał. Mistrzostwa Polski wyglądają w tym sezonie naprawdę ciekawie, tak samo, jak cała nasza klasa. Mam nadzieję, że w Karkonoskim również będziemy mogli wystartować.
Dziękuje wszystkim, którzy byli razem z nami w Świdnicy (i fizycznie i myślami). Dziękuje całemu zespołowi za doskonałą pracę, a kibicom za tak cenny doping.” (robo) |