Rajdy|Formuła 1|GSMP|Wyścigi|OffRoad|Rallycross|Inne| 
TopRally.pl
RSMP | WRC | RPP | RSME | KJS | Inne | IRC
Trzech Panów Q:
Najobszerniejsza w internecie baza osiągnięć:

- Janusza Kuliga,
- Leszka Kuzaja i
- Tomasza Kuchara
Współpraca
Jeżeli chcesz współtworzyć nasz serwis rajdowy lub posiadasz materiały, które chciałbyś aby się tutaj znalazły - napisz do nas:
redakcja[malpa]toprally.pl.
Rajd Nadwiślański
6 runda RSMP, 7 runda RPP26-28.09.2014Liczba odcinków: 13
Całkowita długość rajdu: 660.2 km
Długość odcinków: 165.33 km
Informacje
Oficjalna strona
Galerie zdjęć
2014-09-30 20:10
Rajd Nadwiślański: Świadome ryzyko Rzeźnika
Maćkowi Rzeźnikowi i Przemkowi Mazurowi nie udało się ukończyć 2. Rajdu Nadwiślańskiego. Niestety walka o zwycięstwo w rajdzie zakończyła się dla naszej załogi dachowaniem na 10 odcinku specjalnym. Na szczęście Maćkowi i Przemkowi nic się nie stało i mogą już myśleć o przygotowaniach do kolejnej rundy tegorocznych mistrzostw Polski.

Na pocieszenie pozostały punkty za trzecie miejsce podczas rywalizacji pierwszego dnia Rajdu Nadwiślańskiego i doskonałe rezultaty na poszczególnych próbach, które pozwalają z optymizmem patrzeć na kolejne starty naszej załogi Fordem Fiestą R5.

Maciek Rzeźnik: Trudno być zadowolonym z takiego obrotu spraw, ale… robiliśmy naprawdę wszystko co w naszej mocy, żeby zwyciężyć w Rajdzie Nadwiślańskim. Od pierwszych kilometrów byliśmy konkurencyjni i uzyskiwaliśmy świetne czasy. Przed niefortunnym wypadkiem nasza strata do lidera rajdu wynosiła jedynie 3 sekundy i wierzyliśmy, że możemy wygrać. Żeby tego dokonać musieliśmy naciskać, atakować i szukać ułamków sekund na każdym zakręcie. Po pierwszym dniu zastanawialiśmy się z Przemkiem nad strategią na drugą część rajdu. Mogliśmy jechać spokojniej i bronić naszej trzeciej pozycji i myślę, że byłoby to możliwe bez podejmowania zbędnego ryzyka. Mieliśmy świetnie przygotowany samochód i wiedzieliśmy jak wykorzystywać jego potencjał… Zdecydowaliśmy jednak, że powalczymy o wyższe pozycje i zaatakujemy pozycje Grześka i Wojtka. Uwierzcie, że nie odpuszczaliśmy ani na moment. Jechaliśmy maksymalnie skoncentrowani. Niestety na ostatnim odcinku specjalnym w pętli przytrafił się nam błąd. Mocno opóźniliśmy hamowanie i pozostała nam już tylko próba ratowania się z tej trudnej sytuacji. Postawiłem auto bokiem, nastąpiło mocne uderzenie, a auto rolowało. Uderzenie było na tyle mocne, że na ułamek sekundy straciliśmy z Przemkiem przytomność. Uszkodzone koło uniemożliwiło nam dalszą jazdę i tak zakończyliśmy nasz udział w tym rajdzie. Szkoda że tak to się zakończyło, ale myślę, że pokazaliśmy się z dobrej strony i udało nam się nieco zwiększyć, po raz kolejny, nasze tempo jazdy. Na trasie rajdu panowały różne warunki, a my dostosowaliśmy się do nich w dobry sposób. Na mokrej i suchej nawierzchni byliśmy po prostu konkurencyjni co napawa nas optymizmem przed Rajdem Dolnośląskim oraz przyszłym sezonem w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Dziękujemy kibicom za doping i ciepłe słowa po wypadku. Dziękuję, że jesteście z nami w dobrych, ale i trudnych chwilach. Do zobaczenia na Rajdzie Dolnośląskim.

Przemek Mazur: Rajdy samochodowe piękny, ale i ryzykowny sport. Na własnej skórze przekonaliśmy się o tym podczas Rajdu Nadwiślańskiego. Jechaliśmy bardzo szybko, walczyliśmy o wygraną w rajdzie, ale w jednym momencie opóźnione hamowanie rozwiało nasze nadzieje na końcowy sukces i w ogóle na ukończenie rajdu. „Zabrakło drogi” i myślę, że Maciek zrobił wszystko, aby skutki uderzenia były jak najmniejsze. Wszystko potoczyło się bardzo szybko – duża prędkość, opóźnione hamowanie, samochód postawiony bokiem, dachowanie.. po ocknięciu się tak naprawdę nie wiedzieliśmy co się wydarzyło. Na szczęście wyszliśmy cało z tej opresji i ponaciągaliśmy tylko mięśnie. Dobrze, że nie uderzyliśmy przodem auta, bo wtedy na pewno mocniej poczulibyśmy skutki uderzenia.

Świadomie podjęliśmy ryzyko, bo nasza sytuacja punktowa nie wygląda w tym sezonie obiecująco i ten sezon musieliśmy niejako spisać na straty. Chcemy jak najlepiej przygotować się do kolejnego roku rywalizacji, a receptą na to jest coraz szybsza jazda i stałe podnoszenie swoich umiejętności. Wyciągamy wnioski z Rajdu Nadwiślańskiego i myślę, że po tym rajdzie będziemy z Maćkiem jeszcze mocniejsi. Pokazaliśmy, że chcemy walczyć i potrafimy robić to skutecznie, a zdarzenie które nam się przytrafiło to nieodłączna część sportu samochodowego.

Dziękujemy Wam za wsparcie i do zobaczenia na Rajdzie Dolnośląskim!
Dodaj do:

(robo)
2014-09-30 20:10:00Rajd Nadwiślański: Świadome ryzyko Rzeźnika2014-09-29 09:41:00Wymagający weekend dla Butvilasa2014-09-28 19:51:00Oleksowicz: Szybasza końcówka2014-09-28 18:02:00Rajd Nadwiślański: Trzecie miejsce Habaja
Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza 202109-09.05.2021
Kalendarze:
    Medaliony Motoryzacji - Janusz Kulig
    Tomik poświęcony śp. Januszowi Kuligowi. Wspomnienia bliskich, znajomych, dziennikarzy i kibiców. Biografia, historia startów, ostatni wywiad oraz zdjęcia i filmy o Januszu Kuligu.

    Więcej informacji 



    Logowanie
    Login:
    Hasło: 
    © 2000-2014 Copyright by TopRally.pl, All Rights Reserved 
    Ta strona używa Cookies

    Informujemy, iż w serwisie TopRally.pl są wykorzystywane pliki cookies. 

    Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies i rezygnacji z możliwości ich stosowania w swojej przeglądarce internetowej.

    Więcej informacji na temat stosowania plików cookies znajduje się w Polityce Prywatności.

    Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować Cookies.

    Akceptuj cookies