Grzyb i Mazur: Walczymy w generalce ! | W piątek trzynastego sierpnia załoga Shell Helix Powszechny Dom Kredytowy Rally Team, Grzegorz Grzyb i Przemysław Mazur, rozpoczyna zmagania na trasie dwunastego Rajdu Rzeszowskiego, piątej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Grzegorz i Przemek, dosiadający Suzuki Ignis Super 1600, są głównymi faworytami do wygranej w klasyfikacji Super 1600, obaj jednak zgodnie przyznają, że ich ambicje sięgają również wysokiego miejsca w "generalce" imprezy. Pochodzący z Rzeszowa kierowca bardzo chciałby pokazać się z jak najlepszej strony przed własną publicznością. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że wyrównana walka z napędzanymi na cztery koła, dwulitrowymi samochodami klasy N4 będzie możliwa tylko wtedy, kiedy nie spadnie deszcz.
Grzegorz Grzyb: "Oczywiście marzy mi się powtórka drugiego miejsca w klasyfikacji generalnej, jakie wywalczyliśmy podczas poprzedniej rundy mistrzostw - Rajdu Nikon. Tamten rajd był w naszym wykonaniu bardzo udany, podobnie jak wszystkie poprzednie. Dzięki czterem wygranym z rzędu w klasie Super 1600 jesteśmy już niemal pewni tytułu mistrzów Polski. Teraz możemy więc skoncentrować się bardziej na zmaganiach w klasyfikacji generalnej, w której, po czterech eliminacjach, znajdujemy się na bardzo wysokim trzecim miejscu. Trasy Rajdu Rzeszowskiego nie stawiają nas na straconej pozycji w pojedynku z samochodami grupy N. Oczywiście podstawowym warunkiem nawiązania przez nas wyrównanej rywalizacji z napędzanymi na cztery koła samochodami konkurencji jest to, żeby drogi były suche. Jeśli popada, nie będziemy w stanie z nimi powalczyć!"
Przemysław Mazur: "Nie możemy wyjść z podziwu, jak wielu kibiców dopingować nas będzie na trasie. To wspaniałe, że na tym rajdzie będziemy mieć aż takie wsparcie, ale z drugiej strony czujemy na sobie sporą presję wyniku. Grzesiek jedzie u siebie w domu i chyba cały Rzeszów przybędzie na odcinki specjalne, żeby trzymać za nas kciuki. Oczywiście zamierzamy dać z siebie wszystko, ale nie lekceważymy konkurencji. Poza całą krajową czołówką, z którą naprawdę niełatwo wygrać, w tym rajdzie wystartuje także znakomity francuski kierowca Bryan Bouffier. Bardzo cieszymy się z tego, że po raz kolejny w tym sezonie przyjdzie nam ścigać się z wymagającym kierowcą zagranicznym, jadącym w naszej klasie. Jesteśmy dobrej myśli - na odcinku testowym mieliśmy bowiem okazję jeździć nowym egzemplarzem Suzuki Ignis Super 1600. To auto przed rozpoczęciem testów miało przejechane zaledwie pięćdziesiąt kilometrów, więc w Rzeszowie zaliczy swój pierwszy start. Mamy nadzieję, że będzie to jego udany debiut!"
Rajd Rzeszowski rozegrany zostanie w dniach 13-14 sierpnia. W piątek załogi pokonają sześć odcinków specjalnych o łącznej długości 113 kilometrów. W sobotę kolejne sześć, tym razem liczących sobie 69 kilometrów. Na mecie w Rzeszowie zwycięzcy imprezy pojawią się o 16:10.
ip |