Jeżeli chcesz współtworzyć nasz serwis rajdowy lub posiadasz materiały, które chciałbyś aby się tutaj znalazły - napisz do nas: redakcja[malpa]toprally.pl.
Niezwykle ciężki okazał się dla wszystkich załóg pierwszy etap 5 Rajdu Nikon. Z przygodami podróżowała po oesach również druga załoga Subaru Poland Rally Team Marcin Bełtowski z Maciejem Wilkiem.
-"Nie spodziewałem się tak ciężkiego rajdu" - powiedział na mecie pierwszego etapu Marcin Bełtowski. -"Już na pierwszym odcinku specjalnym na wąskim fragmencie drogi złapaliśmy kapcia - był to prawy przód - i po przejechaniu blisko trzech kilometrów musieliśmy zmieniać na oesie koło. Straciliśmy blisko cztery minuty na tym oesie. Później, na następnej pętli złapaliśmy kolejnego i jechaliśmy na tym kapciu ponad osiem kilometrów. Uszkodziliśmy nim samochód od przedniego zderzaka do drzwi. Ale co najgorsze uszkodzeniu uległ również przewód hamulcowy. No i ostatni oes - bardzo szybki - jechaliśmy z bardzo słabo działającym hamulcem. Z kolei podczas trzeciej pętli, gdy byliśmy na slickach lunął deszcz. Mieliśmy wtedy kilka przygód. Na oporze nie dohamowałem samochodu i zahaczyliśmy o skarpę, potem na walimskiej kostce uderzyłem w krawężnik i skrzywiłem wahacz. Przez to kolejny oes musieliśmy jechać samochodem, który nie chciał się prowadzić słabo hamował. Jechało się nam fatalnie, tym bardziej że oes był bardzo szybki. Jutro ma zmienić się pogoda i mam nadzieję, że wraz z tą zmianą pech opuści zarówno nas jak i innych zawodników".
Informujemy, iż w serwisie TopRally.pl są wykorzystywane pliki cookies.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies i rezygnacji z możliwości ich stosowania w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji na temat stosowania plików cookies znajduje się w Polityce Prywatności.
Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować Cookies.
Tomik poświęcony śp. Januszowi Kuligowi. Wspomnienia bliskich, znajomych, dziennikarzy i kibiców.