Peugeot Longin Bielak Rally Team po Rajdzie Mazowieckim  | W dniach 13-14 marca na nowych trasach w okolicach Kozienic odbył się 9 Rajd Mazowiecki, w którym wzięła udział załoga Peugeot Longin Bielak Rally Team w składzie Paweł Bielak/Michał Bojar w PEUGEOT 207 RC R3T, tym razem występując w klasie GOŚĆ.
Niestety nie udało się im dotrzeć do mety imprezy. Awaria układu hamulcowego skutecznie wykluczyła naszych zawodników na półmetku imprezy. Sam moment utraty hamulców przyniósł sporo emocji, ale zacznijmy od początku.
Zapoznanie z trasą imprezy pokazało, że przeniesienie odcinków specjalnych w okolice Kozienic było strzałem w dziesiątkę. Charakter trasy, która mimo, że do wolnych nie należała, okazał się bardziej zróżnicowany od odcinków znanych z poprzednich edycji. Szczególnie miłym zaskoczeniem były dość kręte i zróżnicowane oesy Ułęż oraz Nowodwór, które momentami pozwalały sądzić, że znajdujemy się w innym regionie Polski. Należy też wspomnieć o świetnej lokalizacji bazy rajdu w Kozienicach, które doskonale poradziły sobie z tą funkcją. Lokalizacja biura, badania kontrolnego oraz parku serwisowego w odległości przysłowiowego rzutu beretem ułatwiała logistykę, a usytuowanie biura rajdu w malowniczym Zespole Pałacowym Urzędu Miasta dodało uroku całej imprezie.
Zgodnie z zapowiedzią rajd rozpoczęliśmy spokojnie, tak by obudzić się po zimie i przypomnieć sobie o co chodzi na nawierzchni asfaltowej. Z każdym kilometrem jechało nam się pewniej i choć margines był spory, zaczęły pojawiać się uśmiechy na twarzy. Wszystko działało jak należy, a my staraliśmy się robić swoje jak najlepiej.
Niestety przed samą metą odcinka nr 4 straciliśmy hamulce. Po szybkiej sekcji, na „dokręconym” szóstym biegu, przed lewym „oporem” po rozpoczęciu mocnego hamowania pedał natychmiast wpadł w podłogę, a my niestety tylko nieznacznie zmniejszyliśmy prędkość i udaliśmy się prosto „w pole” z prędkością ok 140 km/h. Na szczęście było miękko i skończyło się na emocjach. Okazało się, że zbrojony, wyczynowy przewód hamulcowy uległ rozsadzeniu pod wpływem ciśnienia i pojawiła się w nim dziura. Awaria dość nietypowa, biorąc pod uwagę, że nasz serwis zadbał o przygotowanie auta na nowych częściach. Cóż, niestety takie rzeczy choć rzadko, to się jednak zdarzają i najprawdopodobniej była to niestety wada materiałowa przewodu.
Można powiedzieć, że rajd dla Pawła i Michała był niezbyt udany z racji wcześniejszego zakończenia, mimo wszystko jednak nastroje w zespole są dobre. Mieliśmy szczęście, że awaria ta przydarzyła się w bezpiecznym miejscu pozwalającym na uniknięcie bolesnego kontaktu z przyrodą.
Należy pochwalić organizatora za nienaganne przeprowadzenie imprezy. Z naszego punktu widzenia Automobilklub Polski zrobił świetną robotę. Kontakt przed rajdem, w trakcie imprezy, przepływ informacji, oznakowanie oesów, przeprowadzenie zapoznania oraz samego rajdu zasługują na ogromną pochwałę. Szczerze gratulujemy i dziękujemy!
Po powrocie z Kozienic pełni optymizmu przystępujemy do przygotowań związanych z wyjazdem na South Swedish Rally, który odbędzie się w pierwszy weekend czerwca. Paweł i Michał oraz ich Peugeot 207 RC figurują już na liście zgłoszonych załóg. Trzymajcie kciuki, jesteśmy w kontakcie!
Zapraszamy także na naszą stronę internetową www.rally.bielak.pl
(Kris26) |