Bełtowski: Przymierzam się do Polo S2000 | Zakończył się trzeci memoriał upamiętniający dwóch wybitnych polskich kierowców rajdowych, Mariana Bublewicza i Janusza Kuliga. Do Wieliczki tak jak można było się spodziewać ściągnęła cała polska czołówka. Wśród kierowców, którzy ustawili się na starcie była także załoga Profit-Bełtowski Motosport, Marcin Bełtowski & Paweł Drahan w samochodzie Subaru Impreza N14. Zespół zaprezentował podczas tego memoriału nowe barwy i nowych sponsorów.
Marcin Bełtowski: Piękna pogoda, cała masa fantastycznych kibiców i o to w tym chodzi. Rajd był bardzo krótki, byliśmy tutaj w zasadzie po to, żeby uczcić pamięć dwóch naszych idoli. Podczas pierwszego przejazdu zanotowaliśmy czwarty czas, co nas bardzo ucieszyło i pokazało możliwości samochodu. W drugim nie trafiliśmy z oponami i to uniemożliwiło nam walkę o dobry wynik. Zyskali na tym kibice zgromadzeni przy trasie oesu i zobaczyli kilka niezłych poślizgów. Bardzo mi się podobało, mam nadzieję, że za rok też się odbędzie ten memoriał i na stałe zagości w kalendarzu rajdowym. Muszę oczywiście wspomnieć, że wraz z gościem specjalnym zespołu Profit- Bełtowski Motosport Radkiem Zawrotniakiem pokonaliśmy oes dodatkowo, ale o tym opowie poniżej Radek.
Co do planów na sezon 2009 to chcemy przejechać cały sezon RSMP, a wcześniej wybieramy się na dwa rajdy Valasskę i Eger. Zaczniemy sezon w Subaru, później zobaczymy. Robimy wszystko, żeby udało się wsiąść do S2000. Lubię być ostrożny w swoich wypowiedziach, więc nie obiecuję niczego. Przymierzam się do Polo S2000. To jest samochód z koncernu, z którym współpracujemy od lat. Miałem okazję pod koniec zeszłego roku przejechać się nim w Belgii. Samochód jest agresywny, taki A-grupowy, coś co ja lubię. Mam nadzieję, że uda się zrobić miłą niespodziankę dla kibiców. Pozdrawiam ich wszystkich i do zobaczenia na oesach. Oczywiście nie mogę zapomnieć o moim zespole. Chciałbym w tym miejscu podziękować całemu zespołowi za pracę, jaką włożyli w przygotowanie tego startu, jesteście naprawdę świetni.
Paweł Dragan: Powiem krótko, było fantastycznie!!! O swojej przygodzie w tym memoriale opowie więcej gość specjalny naszego zespołu, srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich w Pekinie Radek Zawrotniak.
Radek Zawrotniak: Fantastyczna przygoda!!! Nigdy nie przypuszczałem, że jazda samochodem może dać tyle frajdy. Na początku byłem lekko wystraszony, te rurki, pasy, kask, czułem się nieswojo. Otuchy dodał mi Paweł, kiedy dopinał pasy i mówił, że będzie ok… i zaczęło się. Ruszyliśmy, kiedy zobaczyłem jak to auto przyśpiesza, zachowuje się w zakrętach, płynnie przez nie przechodzi jak późne są hamowania powiem szczerze oszalałem. Dziękuję Marcinowi i całej firmie Bełtowski oraz zespołowi Profit- Bełtowski Motosport za możliwość poczucia tej adrenaliny. Mam nadzieję, że to nie mój ostatni raz w samochodzie rajdowym. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
(Wojciech Fuk) |