"Same problemy" - wyjaśnia Leszek Kuzaj | Wszyscy kibice sportów motorowych świadomi są kryzysu gospodarczego, jaki ogarnł cały kraj. Niestety problemy te odbijają się na naszej ukochanej dyscyplinie - rajdach samochodowych. Walcząc ze wszystkimi przeciwnościami, cały zespół Subaru Poland Rally Team dokłada wszelkich starań, aby osiągnąć postawione sobie cele. Ze względu na ostatnie wydarzenia, wszystkim kibicom należą się wyjaśnienia, dlaczego nie wystartowaliśmy w trzech pierwszych eliminacjach Mistrzostw Europy. Pierwszy start nie doszedł do skutku z powodu nieodpowiedzialności firmy Jolly Club, z którą wszelka współpraca została definitywnie zakończona. Start w kolejnej eliminacji uniemożliwiła moja kontuzja nadgarstka. Gdy wszystko już zostało załatwione, i cały zespół był przygotowany do startu w Rajdzie Tofas w Turcji, okazało się, że nie możemy wystartować na oponach, które nam przygotowano. Sytuacja ta jest bardzo niekorzystna, ponieważ straciliśmy sporo łatwych punktów, ale zapewniam swoich kibiców, że na pewno nie jest to koniec. Podczas najbliższych eliminacji będę walczył o najwyższe miejsce na podium. Wiem, że mogę liczyć na wspaniały doping. Dziękuje za świetną atmosferę podczas 31 Rajdu Elmot i mam nadzieję, że w trakcie zbliżającego się 60 Rajdu Polski będziecie nas jeszcze bardziej zagrzewać do walki. W takiej atmosferze będzie nam o wiele prościej rywalizować z konkurentami. Z powodu opuszczenia tylu startów, powstała idea startu w Rajdzie Festiwalowym samochodem Mitsubishi Lancer. Lecz z powodu kolejnych problemów, występ ten nie dojdzie do skutku. Dziękuję bardzo organizatorom rajdu, oraz Zbigniewowi Stecowi (Richi) za pomoc i umożliwienie nam startu. Jak widać borykamy się z wieloma problemami. W imieniu własnym i całego zespołu obiecuję jednak, że w dalszej części sezonu będę walczył o postawione sobie cele. Z pozdrowieniami dla wszystkich kibiców - Leszek Kuzaj.
informacja: kuzaj.com, fot. Robert Duszyk |