Strychalski - Bez prądu, ale na mecie w Arłamowie | Załoga jedynej Astry w inaugurującej rundzie Pucharu Polski, czyli Sławomir Strychalski i Marcin Hinz, uplasowała się na 10 miejscu w klasyfikacji generalnej Rajdu Arłamów. Start ten okazał się dużym wyzwaniem. Biorąc pod uwagę trudne podkarpackie trasy, z którymi przyszło się zmierzyć zawodnikom, dojechanie do mety można uznać za sukces.
Sławomir Strychalski: 1. Rajd Arłamów mamy za sobą. Bardzo ciężkie warunki na trasie sprawiły, że rajd był wyjątkowo wymagający. Pierwszego dnia pojechaliśmy spokojnie, gdyż nocne odcinki to dla mnie nowość – nigdy nie miałem okazji jechać w takich warunkach. Nie trafiliśmy zbytnio z oponami, powinniśmy od razu maksymalnie je dociąć, żeby mogły wybierać jak największą ilość błota. Dzień drugi to sukcesywne przyspieszanie – po czteromiesięcznej przerwie staraliśmy się złapać jak najlepszy feeling. Największym wyzwaniem wydawał się nam OS 8 Pruchnik i te przypuszczenia się potwierdziły – w połowie odcinka wypadliśmy na chwilę z drogi, prawdopodobnie naderwane nadkole dostało się pod pasek i zostaliśmy bez ładowania i wspomagania. Posiadamy w takiej jeździe spore doświadczenie, więc wiedzieliśmy dokładnie co zrobić, aby starczyło nam prądu na 66 km pozostałych do mety, w tym 6,4 km odcinka specjalnego. Zakończyliśmy zmagania na 10 miejscu w generalce, zebraliśmy ogromne doświadczenie, poznaliśmy nowe trasy, jednym słowem – dobry rajdowy trening przed następną rundą.
Marcin Hinz: Szczerze mogę zaliczyć ten rajd do najtrudniejszych w moich dotychczasowych startach - trudne technicznie odcinki, mnóstwo szczytów i niesamowita ilość błota. Nie ma łatwych rajdów, ale ten był naprawdę wyjątkowo trudny. Nasze tempo może nie było fantastyczne, ale też nie zamykaliśmy pucharowej stawki. Rozważna jazda zaowocowała dotarciem do mety, co przy takich warunkach uważam za sukces. Dobrze wykonaliśmy pracę na zapoznaniu, udało się przewidzieć większość miejsc, gdzie po przejeździe zawodników z RSMP sytuacja będzie newralgiczna. Teraz przed nami Rajd Świdnicki i nowe wyzwania.
Start załogi Sławomir Strychalski / Marcin Hinz w 1. Rajdzie Arłamów był możliwy dzięki wsparciu partnerów: TORINO - transport drogowy, PunktOlejowy.pl, RallyPoland.Travel. (robo) |