Witas: Sukces mimo wszystko | Już po pierwszym etapie 2. Rajdu Magurskiego, debiutująca w samochodzie klasy N-4 załoga Witas/Kuśnierz została okrzyknięta rewelacją rajdu. Niespodziewanie dla wszystkich, w tym również Łukasza i Michała, nawiązali oni walkę o czołowe lokaty, pokonując wielu bardziej doświadczonych i utytułowanych kolegów. Prawdziwym zaskoczeniem dla obserwatorów rajdu było wygranie przez załogę Witas Rally Team odcinka specjalnego Łemkowska Watra - po którym to Łukasz Witas i Michał Kuśnierz awansowali na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej. Pomimo, że z dalszej rywalizacji wyeliminowała ich awaria silnika, rajd ten zaliczają do udanych.
Łukasz Witas: Uważam, że mimo nieukończenia rajdu odnieśliśmy spory sukces. Pomimo niewielkiego doświadczenia w prowadzeniu czteronapędowego samochodu jazda sprawiała mi ogromną przyjemność. Biorąc powyższe pod uwagę, jak również fakt, że jechaliśmy w opcji "minimum", nie dysponując nawet nowymi oponami, wyniki sprawiały nam zaskakująco miłą niespodzianką. W dużej mierze było to zasługą świetnego przygotowania i ustawienia samochodu przez firmę High Tec, za co chciałbym im bardzo podziękować. Rajd pojechaliśmy, co było widać po samochodzie, za własne pieniądze i mamy nadzieję, że dzięki notowanym wynikom uda nam sie pozyskać wsparcie na starty w kolejnych eliminacjach. Słowa uznania dla kibiców za wspaniały doping - dzięki wam atmosfera na rajdzie była naprawdę wyjątkowa.
Michał Kuśnierz: To jeden z najciekawszych rajdów, w jakich dane było nam się ścigać. Świetna konfiguracja tras, organizacja, jak również warunki pogodowe. Początkowo myśleliśmy, że start ten będzie wyłącznie nauką samochodu i zbieraniem doświadczeń, zwłaszcza przy naszych ograniczonych środkach finansowych. Dlatego też byliśmy niezmiernie zaskoczeni, gdy już po drugim odcinku specjalnym okazało się, że możemy walczyć jak równy z równym o czołowe lokaty w generalce. Nie dane było nam niestety znaleźć się na mecie tego rajdu - "zameldowaliśmy" się w zaspie na ponad 10 minut, co zresztą nie miało większego znaczenia, bo silnik naszego samochodu przerywał i miał problemy z odpaleniem, w konsekwencji czego musieliśmy podjąć decyzję o wycofaniu. Myślę, że rajd ten pokazał iż Lukasz świetnie czuje się w nowym samochodzie. Mam nadzieję, że ten nasz skromny sukces pozwoli pozyskać budżet na starty w pełnym cyklu RSMP.
Zapraszamy na stronę internetową załogi - www.witas.pl
ip |