Dul: Przed nami sporo pracy | Grzegorz Dul i Paweł Drahan po 69.Rajdzie Polski.
Grzegorz Dul: Rajd Polski był bardzo trudnym sprawdzianem nie tylko moich umiejętności, ale również wytrzymałości Lancera. Już po zapoznaniu z trasą wiedziałem, co mnie czeka. Jak ważna będzie dla mnie koncentracja i współpraca z pilotem. Poszczególne odcinki były nie tylko bardzo szybkie, ale niezwykle trudne, przeprawowe, dlatego uważałem, aby nie uszkodzić rajdówki. Momentami przypominało to nie rajd szutrowy, ale cross country. W pierwszym dniu źle zestroiliśmy zawieszenie, a do tego złapaliśmy kapcia na 3 oesie i na feldze dojechaliśmy do końca odcinka. Spowodowało to stratę czasu i spadek naszej załogi na dalsza pozycję.
W drugim dniu rajdu wystarczyło tylko zrobić małe poprawki w ustawieniu zawieszenia, aby jazda stała się bardziej płynna. Z odcinka na odcinek robiliśmy postępy co było widać na mecie każdego z nich. Osiągaliśmy coraz lepsze czasy i zmniejszaliśmy dystans do czołowych załóg. Auto dobrze trzymało się drogi i w końcu mogliśmy się pościgać jak na prawdziwy rajd szutrowy przystało. Sprawiało mi to dużo przyjemności. Współpraca z Pawłem od początku świetnie się układała. Tegoroczny Rajd Polski był trudniejszy niż się spodziewałem. Ale wspólnie z Pawłem ciężko pracowaliśmy, aby dotrzeć do mety. W efekcie wywalczyliśmy 2 miejsce w N-ce i 13 w klasyfikacji generalnej. Cieszę się, że dwa tygodnie spędzone na Mazurach nie poszły na marne, ponieważ przejechałem kilkaset kilometrów po szutrach, nabierając doświadczenia na kolejne starty. Mam świadomość, że przede mną dużo pracy, aby być coraz szybszym, a nasze czasy nie są zadawalające, dlatego musimy dużo pracować.
Mam nadzieję, że za rok będziemy mieć jeszcze większe tempo. Bardzo dziękuję Pawłowi, że wytrzymał ze mną przez te wszystkie dni i pomógł mi dojechać do celu, wszystkim kibicom z Mielca, którzy z tak daleka przyjechali, aby zagrzewać mnie do walki. A moim sponsorom producentowi regałów firmie ELROB i firmie REGMOT za umożliwienie mi tego startu. Osobne podziękowania należą się Maćkowi Rzeźnikowi za pomoc przy dwóch rajdach oraz świetnie działającemu serwisowi Rally Art.
Paweł Drahan: - Planowaliśmy dotrzeć do mety rajdu bez przygód i tak się stało, dlatego jestem zadowolony z osiągniętego wyniku. Razem z Grześkiem dobrze przygotowywaliśmy się do tego startu, spędzając długie godziny na testach samochodu i opisach tras. W Mikołajkach przejechaliśmy dwa fantastyczne dni. Z odcinka na odcinek robiliśmy coraz lepsze czasy, nie popełniając większych błędów, co przyczyniło się do naszego końcowego rezultatu. Rajd Polski to specyficzna impreza i na sukces składa się wiele czynników. Tu liczą się nie tylko umiejętności kierowcy i pilota ale również umiejętność oszczędzania samochodu. Uważam, że nasza załoga spisała się dobrze pomimo bardzo wymagających odcinków specjalnych a start w 69.Rajdzie Polski należy do udanych. Pozdrawiam wszystkich kibiców, którzy tak licznie zgromadzili się na trasie rajdu.
(Wojciech Fuk) |