Inex24 Rally Team po Rajdzie Barbórka | Udział w 52.Rajdzie Barbórka dla Igora Pietrzaka na zakończenie sezonu 2014 stał się faktem. Był to pracowity rok dla całego zespołu, który włącznie z tym weekendem stanął na starcie trzynastu rajdów. To najciekawsza końcówka sezonu zwłaszcza, że Barbórka jest domową imprezą Igora.
Igor Pietrzak: Pogoda w tym roku oszczędziła nam śniegu, ale mimo to odcinki były bardzo śliskie. Dobrze dobraliśmy opony, więc jechało się naprawdę dobrze. Rytm jazdy, punkty hamowania, zachowanie samochodu – wszystko sprawiało, że mieliśmy w samochodzie dużo frajdy. Zdecydowanie najlepiej czułem się na Służewcu, a podobało mi się nawet ekstremalnie śliskie Bemowo. Wszystko układało się pozytywnie, ale jak to w rajdach bywa – w końcu nas też dopadł pech. Nie był to ani błąd, ani awaria, a niezrozumiała dla mnie w żaden sposób, postawa jednego z naszych rywali. Na odcinku specjalnym STW dogoniliśmy jeden z samochodów, ale mimo naszych sygnałów załoga nie pozwoliła się wyprzedzić. Kosztowało to około 30 sekund straty i przede wszystkim, jakiekolwiek szanse na dobry wynik. Nie mam pojęcia, jakie motywy kierowały doświadczonym zawodnikiem, w takim właśnie postępowaniu.
Niestety zepsuło to w dużym stopniu radość z całej Barbórki. Cieszę się oczywiście, że jesteśmy na mecie tego trudnego rajdu i że mogliśmy się pokazać kibicom, zwłaszcza wtedy, gdy na trasie było wielu znajomych, ale takie doświadczenia zgotowane przez innych zawodników nigdy nie są przyjemne. Mam nadzieję, że za rok będziemy mieli okazję pojawić się w mocniejszym samochodzie i wynik też będzie lepszy. Dziękuje wszystkim, którzy nas wspierali, dziękuje Michałowi i całemu zespołowi, nie tylko za Barbórkę, ale za cały ten rok.
Teraz chwila odpoczynku przed kolejnym sezonem, który przyniesie sporo zmian i nowych wyzwań. Do zobaczenia w RSMP 2015. (robo) |