Rzeźnik swobodnie w Barbórce Warszawskiej | W miniony weekend w 52 edycji Barbórki Warszawskiej wystąpił Maciek Rzeźnik pilotowany przez Przemka Mazura dla których był to jedyny występ w tym sezonie, w którym startowali na luzie i nie zwracali uwagi na uzyskiwane rezultaty.
Maciek Rzeźnik: To był bardzo fajny występ. Muszę przyznać, że już dawno nie czułem się tak swobodnie podróżując po dosyć technicznych i krętych próbach. Oczywiście charakterystyka tego rajdu mocno odbiega od rajdów zaliczanych do mistrzostw Polski, ale można się również świetnie bawić podczas takiego występu. Nasza Fiesta dawała możliwość szybkiej i widowiskowej jazdy, a atmosfera Rajdu sprawiła, że staraliśmy się w ogóle nie patrzeć na osiągane przez nas rezultaty. Uważam ten występ za całkiem ciekawy, choć liczyła się na nim radość z jazdy, a wyniki podczas tego występu miały dla nas drugorzędne znaczenie. To jednak jedyny występ w roku, gdzie możemy sobie pozwolić na taką postawę. Liczymy, że sezon 2015 będzie dla naszego zespołu bardziej udany od minionego, a kluczem do tego będzie dobrze przepracowany początek roku, bo do pierwszej rundy nowego sezonu pozostało jeszcze sporo czasu.
Przemek Mazur: To bardzo specyficzny rajd, ale jedyny podczas którego można z czystym sumieniem nie kontrolować czasów swoich i konkurencji. Charakter tej imprezy daje nam pewną swobodę w zachowaniu, co przekłada się także na styl jazdy. Mam nadzieję, że nasz występ podobał się kibicom i dziennikarzom, bo Rajd Barbórki to podziękowanie dla nich za obecność i wsparcie podczas całego rajdowego sezonu. Ten rok był dla nas trudny, ale wierzę, że wszystko co dobre jest jeszcze przed nami. Dziękujemy bardzo za kibicowanie naszej załodze, do zobaczenia w przyszłym sezonie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. (robo) |