Jurecki i Roik przed Rajdem Rzeszowskim | Rajd Rzeszowski kończy nasz „sportowy urlop” i nareszcie wracamy na odcinki specjalne. Moment to najwyższy, bo nie mogliśmy się doczekać, żeby wsiąść do rajdówki. Będzie to dla mnie trzeci start w tej imprezie. Z poprzednich sezonów mam z Rajdem Rzeszowskim bardzo dobre wspomnienia, ponieważ sięgaliśmy tutaj po zwycięstwo w klasie. W tym roku zmierzymy się z trasą w Fordzie Fiesta R2. Samochód daje dużą przyjemność z jazdy, dlatego cieszę się, że dzięki naszym partnerom będziemy mogli zaliczyć kolejny start w Pucharze Fiesty. O zwycięstwo w tym roku będzie trudno w tak mocnej i dobrze przygotowanej grupie zawodników. Pierwsze kilometry będą dla nas wymagające, ponieważ brakuje nam jazdy i rozjeżdżenia. Obowiązki zawodowe i budżet ograniczyły zakres i możliwości przygotowania do startu, ale mam nadzieję, że na pierwszej pętli szybko nadrobimy zaległości.
Trasa Rajdu Rzeszowskiego zawsze bardzo mi się podobała. Szybka, wymagająca bardzo dopracowanego opisu i mocnego skupienia, zwłaszcza na szczytach, których jest tutaj mnóstwo, ale mimo swojego poziomu trudności dająca masę satysfakcji z jazdy. Po zapoznaniu już wiemy, że w tej edycji nie będzie inaczej. Inna kwestia to pogoda, która tutaj już nie raz namieszała w rywalizacji. Po przyjeździe mieliśmy już pierwszy atak deszczu, więc ciężko przewidzieć, jakie warunki będą na nas czekać na odcinkach.
Cel minimum to dla naszej załogi meta, ale damy z siebie wszystko, żeby jak najszybciej włączyć się do walki o miejsce na podium. Konkurencja nie śpi, ale mamy nadzieję, że z Rzeszowa będziemy wracać zadowoleni z wyniku. W ten weekend na pewno nie zabraknie nam. Trzymajcie mocno kciuki na odcinkach i przed monitorami za załogę Jurecki / Roik.
Start w czwartej rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski doszedł do skutku dzięki wsparciu naszych partnerów: Blachdom Plus, Energo-System, Pokrycia Dachowe Pniok, ASC, Haga, Wim-Trans, Hoja.
(robo) |