Rajdy|Formuła 1|GSMP|Wyścigi|OffRoad|Rallycross|Inne| 
TopRally.pl
RSMP | WRC | RPP | RSME | KJS | Inne | IRC
Trzech Panów Q:
Najobszerniejsza w internecie baza osiągnięć:

- Janusza Kuliga,
- Leszka Kuzaja i
- Tomasza Kuchara
Współpraca
Jeżeli chcesz współtworzyć nasz serwis rajdowy lub posiadasz materiały, które chciałbyś aby się tutaj znalazły - napisz do nas:
redakcja[malpa]toprally.pl.
Aktualności
2014-08-12 07:58
Mówią po Rajdzie Rzeszowskim
Prezentujemy wybrane wypowiedzi zawodników po zakończonym Rajdzie Rzeszowskim. Oto co powiedzieli Paweł Hoffman, Michał Wiśniewski, Jacek Jurecki, Marcin Roik, Tomasz Czopik, Rafał Ślęczka, Grzegorz Ślęczka, Sławomir Strychalski, Marcin Hinz, Ryszard Kiewrel, Krzysztof Janik.

Palimy się ? ...ile do mety? …dwa kilometry czyli 23. Rajd Rzeszowski Polonezem Hoffman/Wiśniewski

Załoga nr. 155 Hoffman/Wiśniewski osiągnęła metę 23. Rajdu Rzeszowskiego, który odbywał się na pagórkowatych terenach podkarpacia. Zespół poloneza uplasował się na 27 miejscu w klasyfikacji generalnej RPP. Rajd okazał się bardzo trudnym przedsięwzięciem dla zawodników. Z rywalizacji odpadło 37 samochodów.

Paweł Hoffman: Pierwszy OS Wysoka, a w kabinie pojawił się dym. Nie mogliśmy wycofać się na samym początku rajdu. Zapytałem pilota, ile do mety i jak usłyszałem że tylko dwa kilometry, to nie odpuściłem. To była trafna decyzja, bo przyczyną zadymienia było chlapnięcie oleju na kolektor wydechowy. Po za tym na pierwszym OS-sie przesunęliśmy geometrię lewego przedniego koła uderzając w jakiś wypust, co powodowało późniejszy brak stabilizacji samochodu, szczególnie na lewych zakrętach.
Najważniejsze jednak było to, że zgraliśmy się z Michałem i muszę zaznaczyć, iż należy on do bardzo skrupulatnych pilotów. Nasza wspólna współpraca zaowocowała i mogliśmy się znaleźć na mecie. Jest to szczególnie ważne dla mnie, bo po kilku startach pierwszy raz ukończyłem Rajd Rzeszowski. Chciałbym też podziękować całej naszej ekipie pasjonatów, która pomagała nam przygotować się do startu, a szczególnie Agnieszce, Zdzisławom, Elżbiecie i Qbie.


Michał Wiśniewski: To było kolejne ciekawe doświadczenie w mojej rajdowej przygodzie. Nie wiem jak w RSMP ale wśród zawodników legend panowała iście przyjacielska atmosfera co spowodowało, że jechało się z przyjemnością. Ja nabrałem pewności siebie bo Rajd Rzeszowski jest jednym z bardziej wymagających i z pewnością tutaj wrócę. Cieszę się że są tacy ludzie jak Paweł Hoffman, którzy budują takie samochody i dojeżdżają tak wymagające rajdy.


Jacek Jurecki i Marcin Roik w pierwszej 10-tce i z życiowym wynikiem na 23. Rajdzie Rzeszowskim
(najlepszy wynik Forda Fiesty R2 w RSMP)

Jacek Jurecki: Rzeszowski zawsze był dla mnie udanym rajdem, ale tegoroczny wynik jest dla naszej załogi „życiówką”. Po dłuższej przerwie nie czułem się odpowiednio przygotowany, ponieważ odcinek testowy był pierwszym kontaktem z Fordem od prawie dwóch miesięcy. Jak się jednak okazało, te kilka przejazdów szybko pomogło mi się znów dogadać z samochodem. Po przygodzie na Rajdzie Karkonoskim, w Rzeszowie naszym celem była meta i odrobienie punktów. Staraliśmy się przede wszystkim jechać, czysto. Rywalizacja była bardzo zacięta, a odcinki tego roku wyjątkowo trudne, więc nie brakowało przygód i przebitych opon, również w Pucharze Fiesty. Od pierwszej pętli wypracowaliśmy dobre tempo i objęliśmy prowadzenie w Pucharze. Wszystkie piątkowe odcinki specjalne przejechaliśmy unikając błędów. Bilans pierwszego etapu to pierwsze miejsce w klasie 6F i trzecie wśród samochodów z napędem na jedną oś.

Wynik, dał nam ogromną motywację do jazdy w drugim dniu rajdu. W sobotę czekało na nas kolejne sześć trudnych odcinków. Od samego rana trzeba było mocno zabrać się do pracy. Toczyliśmy naprawdę świetny pojedynek z Rafałem Janczakiem. Przewaga z poprzedniego dnia dawała nam pewien zapas, ale rywale mocno nas naciskali, zwłaszcza bracia Szeja zasługują na ogromne uznanie. Tempo, jakie narzucili było wręcz niesamowite, ponieważ byli poza zasięgiem. Dla naszej załogi ten dzień układał się pozytywnie, po za drobną przygoda za jednym ze szczytów OS 7. Wycieczka na pobocze kosztowała nas jakieś 5 sekund więc skończyło się szczęśliwie.

Założony przed startem plan zrealizowaliśmy w 1oo%. Jesteśmy na mecie 23. Rajdu Rzeszowskiego i wracamy do domu z pucharami za wynik, o którym nawet nie marzyliśmy. Pierwsza i druga pozycja na etapach dała nam zwycięstwo w Pucharze Fiesty i najniższy stopień podium w „ośce”. Miejsce w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej rundy RSMP to coś wspaniałego. Z tego co wiem, jest to najlepszy wynik osiągnięty przez Forda Fiestę R2 w Mistrzostwach Polski. To moment, na który czekaliśmy cały sezon. Dziękuje PZ Racing za doskonałe przygotowanie samochodu. Dziękuje Bastkowi i Kukaszowi. Dziękuje serdecznie kibicom i wszystkim, którzy trzymali za nas kciuki, a przede wszystkim partnerom naszego zespołu, bez których nie moglibyśmy tutaj wystartować.

Wspierali nas: Blachdom Plus, Energo-System, Konkret, Pokrycia Dachowe Pniok, ASC, Haga, Wim-Trans, Hoja. To nasz wspólny wielki sukces!

Marcin Roik: Ze wszystkich startów w Rzeszowie, ten zaskoczył mnie najbardziej. Na prawie 165 km trasa była mieszanką wszystkiego, co w rajdach najlepsze. Pokonywaliśmy ciasne, kręte fragmenty, podbicia, szerokie partie, przejazdy przez szczyty i oczywiście tradycyjnie przez wodę. Nie brakowało miejsc, gdzie łatwo było popełnić kosztowny błąd. Jazda wymagała od nas obu dużo wysiłku, ale dała jednocześnie przyjemność, jaką ciężko opisać. Wszystko dla nas doskonale się układało, a przygody i błędy tym razem nas ominęły. Rezultat, jaki wywozimy z Rzeszowa to nagroda za cały ten sezon i ogromna motywacja przed Wisłą, a dla mnie najlepszy wynik w karierze pilota. Dziękuje wszystkim, którzy wspierali nas w Rzeszowie i do zobaczenia na Rajdzie Wisły, którego już nie mogę się doczekać.


Tomasz CzopikRajd okazał się trudniejszy, niż wszyscy się spodziewali. Dla mnie ciężka była pierwsza pętla, bo kompletnie nie trafiłem z oponami i zawieszeniem, druga już była fajna. Mimo takich błędów jak cofanie czy to, że byliśmy jako pierwsi, których złapała ulewa na trzecim odcinku, to ta druga bardziej mi się podobała. A Lubenia, w tej zmiennej pogodzie, z ulewą, suchym, każdy na innych oponach, to dodawało dramaturgii. Ale tą Lubenię zupełnie żwawo jechaliśmy, a przy takiej jeździe nie trudno o przygodę. No i cóż, poodpadali trochę koledzy, bo naprawdę bardzo ciężki rajd, dawno nie widziałem tak trudnego. Po tych czterech pierwszych odcinkach zajmowaliśmy siódmą pozycję.

Drugi etap okazał się niezbyt pomyślny. Popełniliśmy kilka błędów, a oprócz tego kłopoty z elektryką, dwa ostatnie odcinki jechaliśmy bez alternatora. Co chwilę się zatrzymywałem i poprawiałem. Po jednym z takich zatrzymań, moja wina, zapomniałem z pośpiechu dobrze zapiąć maskę. Otworzyła się na samym początku ostatniego oesu i uszkodziła przednią szybę. Musiałem stanąć, bo nic nie widziałem. Dojechaliśmy na 28 miejscu i straciliśmy pewną, piątą pozycję. Niestety paru kolegów ucierpiało, a właściwie na szczęście, tylko ich samochody.

Jestem bardzo niezadowolony ze startu. Był to chyba najgorszy rajd w ostatnim dziesięcioleciu. Szóste miejsce, a chyba tylko jeden odcinek pojechałem normalnie. Trzeba zapomnieć, lepiej się przygotować... i jechać dalej.


Kolejne podium wielickich braci - Rafał i Grzegorz Ślęczka po 23. Rajdzie Rzeszowskim.

W dniach 08-09 sierpnia 2014 roku , odbyła się 5. runda Rajdowego Pucharu Polski - 23. Rajd Rzeszowski. Zawodnicy mieli do pokonania 6 odcinków specjalnych, bardzo wymagających. Uroczysta ceremonia mety odbyła się na rzeszowskim Rynku.

Wielicka załoga Rafał i Grzegorz Ślęczka reprezentująca Miasto i Gminę Wieliczka oraz Solne Miasto Sp. z o.o., pokonująca rajdowe odcinki specjalne rajdową Hondą Civic VTi, zajęła 3 miejsce w klasie HRPP+20 w Rajdowym Pucharze Polski.

Rafał Ślęczka: Chcieliśmy bardzo serdecznie podziękować naszym partnerom, sponsorom za umożliwienie startu bo bez nich nie było by Nas na kolejnej rundzie. 5. runda Rajdowego Pucharu Polski okazała się bardzo wymagająca od zawodników i sprzętu. Jadąc w końcówce stawki widzieliśmy sporo załóg wyrozbijanych gdzieś po rowach, poniszczone samochody, ale najważniejsze, że człowiek nie ucierpiał. Dlatego bardzo się cieszymy z możliwości bycia na mecie rajdu oraz wyniku, 3 miejsce w klasie HRPP+20 bardzo nas cieszy. Dziękujemy jeszcze raz bardzo serdecznie wszystkim, którzy trzymali za nas kciuki.

Start w 23. Rajdzie Rzeszowskim był możliwy dzięki naszym sponsorom i partnerom:
Miasto i Gmina WIELICZKA, Centrum Edukacyjno-Rekreacyjne SOLNE MIASTO Sp. z o.o., Centrum Kultury i Turystyki w Wieliczce, Prywatne Gimnazjum nr 7 i Prywatne Liceum nr 4 w Krakowie, DAR BUS, RUKARBUD, AUTO-ŻAK, BAZA-Usługi Diagnostyczne Bogdan Zarzyczny, Mechanika Samochodowa Dariusz Ludwin, RS Vision Robert Szczudło, RAKO, zmienolej.pl oraz wielicki portal informacyjny wieliczkacity.pl


Odczarowany Rzeszów, czyli do 3 razy sztuka.

Zwycięstwem w klasie Astra i piątym miejscem w klasyfikacji generalnej zaowocował start Sławomira Strychalskiego z Marcinem Hinz w 23. Rajdzie Rzeszowskim – piątej rundzie tegorocznego Rajdowego Pucharu Polski. Załoga Opla Astry może zatem uznać podkarpackie trasy za „odczarowane”.

Sławomir Strychalski Nasz rajdowy weekend rozpoczął się już w środę od testów, podczas których wykonaliśmy sporo pracy i całkiem dobrze przygotowaliśmy się do rajdu. Niestety, jednocześnie pojawiły się też pierwsze problemy techniczne w postaci pękniętej miski oleju i przerywającego silnika. Usterki udało się szybko i w miarę sprawnie usunąć, jednak w piątek jadąc na BK zauważyliśmy lekki wyciek oleju, co nie napawało optymizmem. Nasza ekipa serwisowa – EvoTech – pracowała do późnych godzin nocnych, aby wykluczyć tą awarię. Po skończonej pracy przyszedł czas na jazdę próbną. Pech chciał, że pękł jeszcze wybierak biegów przy lewarku – to coś nieprawdopodobnego, ile może spotkać cię przykrych sytuacji w ciągu tak krótkiego czasu. Było już około północy i nasz start stał się zagrożony, jednak bardzo pomocny okazał się Grzegorz z GSI Klubu. Odnalazł w swoim garażu wybierak, który uratował nasz start. Reanimacja auta trwała do trzeciej w nocy. Dziękuje każdej osobie, która się do tego przyczyniła. Rano było już łatwiej, wsiadłem do auta i od pierwszego odcinka jechałem fajnym tempem, z którego jestem zadowolony. Na drugim odcinku na cięciu jednego z zakrętów złapaliśmy niestety kapcia, jechaliśmy tak do mety 8 km. Spowodowało to sporą stratę. Żałuję tej sytuacji, bo mogliśmy być troszkę wyżej w klasyfikacji generalnej, ale niestety takie są rajdy. Dalej już tylko cieszyłem się jazdą! Podsumowując, Rajd Rzeszowski został definitywnie odczarowany, do trzech razy sztuka.

Marcin HinzTo był bardzo trudny i wymagający rajd, o czym świadczy chociażby duża ilość wypadków, również załóg z czołówki RSMP. Ciężko pracowaliśmy na zapoznaniu, dysponowaliśmy dobrym opisem, spodziewaliśmy się więc tego, co zastaliśmy na miejscu. Było po prostu genialnie, robiliśmy swoje, a auto spisywało się bez zarzutu, choć pod koniec ostatniego odcinka straciliśmy już piąty bieg. Uważam, że wykonaliśmy dobrą robotę przez cały weekend. W dalszym ciągu się uczymy i to była dla nas kolejna duża lekcja. Dziękuję Grzegorzowi, ekipie EvoTech oraz kibicom za świetny doping! Wiara Gwarancją Wygranej.

Start załogi Sławomir Strychalski/Marcin Hinz w 23. Rajdzie Rzeszowskim wspierali partnerzy: TORINO - transport drogowy, PunktOlejowy.pl . Obsługę serwisową na rajdzie zapewniał – EvoTech.


Ryszard Kiewrel i Krzysztof Janik po Rajdzie Rzeszowskim

Zakończony 23. Rajd Rzeszowski był kolejnym startem załogi Ryszard Kiewrel / Krzysztof Janik w cyklu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.

Krakowsko – jastrzębski duet startujący Renault Clio III Sport zameldował się na mecie na 26 pozycji w klasyfikacji generalnej oraz na 7 miejscu w swojej klasie. Tym razem nie obyło się bez przygód…

Ryszard Kiewrel: Szczęśliwie zakończyliśmy 23 Rajd Rzeszowski. Pierwszy raz mogę powiedzieć, że moja jazda była lepsza niż miejsce. Z Krzyśkiem idealnie dopasowaliśmy opis do bardzo trudnych odcinków. Poza OeSem Godowa, który pokonywaliśmy w deszczu na sliku, tempo w calem rajdzie należy uznać za więcej niż przyzwoite. Szkoda przegranego o 19 sekund piątego miejsca w Rajdzie, ale tym razem koledzy Paweł Serafin i Grzesiek Sikorski byli po prostu szybsi. My się cieszymy, że jesteśmy na mecie, bo w sobotę nasze auto robiło wszystko, żebyśmy nie dojechali na pierwszy OeS w pętli. Na szczęście, jak już dojechaliśmy, to samochód sprawował się bez zarzutu. Podziękowania dla Krzyśka za pilotowanie oraz dla kolegów z Ingram Garaż (Marcin, Andrzej, Kuba, "Bugi", "Jasiu"), z przygotowanie auta i obsługę podczas rajdu. Podziękowania dla kolegów z klasy 8 (dostojnych gentlemanów) za fajną rywalizacje i atmosferę podczas rajdu! Do zobaczenia na Rajdzie Wisły!

Krzysztof Janik: Rajd Rzeszowski był jak zawsze trudny i, jak co roku, zbiera swoje żniwo. Sam fakt, że zawodów nie ukończyli zarówno lider jak i wicelider klasyfikacji generalnej RSMP mówi sam za siebie. Staraliśmy się realizować plan założony przed Rajdem i konsekwentnie, coraz szybciej jechać swoje. Myślę, że został on zrealizowany. Życia nie ułatwiał nam samochód oraz interkom, który niespodziewanie zaczął przerywać 10 sekund przed startem do OS nr 9. Na szczęście udało znaleźć się przyczynę usterki i ostatnie dwa odcinki pokonaliśmy już bez przygód - nie licząc tego, iż musieliśmy uważać, by nie zgasić silnika aż do parku zamkniętego:) Nie pamiętam już tylu niespodzianek w jednym rajdzie. Jest meta - jest dobrze. Pozytywem na pewno jest to, iż udało się parę razy wygrać z mocniejszymi samochodami zaś kierowcy jeździ się coraz lepiej.
Dodaj do:

(robo)

2014-08-18 10:19:00Schenk i Handwerker po Rzeszowskim2014-08-12 07:58:00Mówią po Rajdzie Rzeszowskim2014-08-11 07:33:00Życiowy wynik duetu Gryc / Zawada2014-08-10 17:01:00Mocny występ Subaru Poland RT w Rajdzie Rzeszowskim2014-08-10 08:09:00Zdecydowanie za krótkie ściganie Gosi Rdest2014-08-09 19:50:00Podium Oleksowicza w Rzeszowie2014-08-09 18:06:00II dzień Rzeszowskiego dla Habaja2014-08-09 13:58:00Awans duetu SPRT2014-08-09 13:30:00Łukasz Habaj: Cieszymy się z jazdy2014-08-09 13:10:00Oleksowicz czwarty po pierwszej sobotniej pętli2014-08-08 22:44:00Powiedzieli po I etapie Rajdu Rzeszowskiego2014-08-08 16:00:00Rzeszowski po pierwszej pętli2014-08-08 07:51:00Jacek Węcławski - to będzie trudny sprawdzian2014-08-08 07:51:00Jurecki i Roik przed Rajdem Rzeszowskim2014-08-07 22:59:00Domowy rajd Rzeźnika2014-08-07 21:57:00Dul po zapoznaniu z odcinkami Rzeszowskiego2014-08-07 11:08:00Mówią przed startem Rajdu Rzeszowskiego2014-08-07 07:17:00Ślęczka przed Rajdem Rzeszowskim2014-08-06 23:37:00Liderzy RSMP po testach przed Rzeszowskim2014-08-06 23:14:00Wrażenia Łukasza Habaja po testach Fiesty R52014-08-06 16:38:00Wiśniewski podyktuje Hoffmanowi na Rzeszowskim2014-08-06 11:55:00Radek Typa własną 208-ką w Rzeszowskim2014-08-06 09:04:00Oleksowicz: Góry przed Rzeszowem2014-07-29 14:40:00Duża frekwecja na Rzeszowskim2014-06-22 15:16:00Habaj od Rzeszowskiego Fiestą R5
Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza 202109-09.05.2021
Kalendarze:
    Medaliony Motoryzacji - Janusz Kulig
    Tomik poświęcony śp. Januszowi Kuligowi. Wspomnienia bliskich, znajomych, dziennikarzy i kibiców. Biografia, historia startów, ostatni wywiad oraz zdjęcia i filmy o Januszu Kuligu.

    Więcej informacji 



    Logowanie
    Login:
    Hasło: 
    © 2000-2014 Copyright by TopRally.pl, All Rights Reserved 
    Ta strona używa Cookies

    Informujemy, iż w serwisie TopRally.pl są wykorzystywane pliki cookies. 

    Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies i rezygnacji z możliwości ich stosowania w swojej przeglądarce internetowej.

    Więcej informacji na temat stosowania plików cookies znajduje się w Polityce Prywatności.

    Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować Cookies.

    Akceptuj cookies