Po pierwszym dniu Rzeszowskiego | Po przedostatnim odcinku specjalnym sytuacja w generalce między pierwszą trójką nie uległa zmianie. Prowadzi Bouffier mający prawie osiem sekund przewagi nad Kajetanowiczem i prawie pół minuty nad Sołowowem.
Kierowcy sporo ryzykowali, na odcinek nadciągały ciemne deszczowe chmury, Sołowow założył opony deszczowe, ale jego ominął deszcz, za to Kielczanin stracił 10 sekund do wygrywającego odcinek Bouffiera.
Michał Sołowow: Przepalił się pasek mocujący dolną płytę, musieliśmy to zdjąć jakoś i podwiązać po pierwszy oesie. Mam takie dosyć mocne odczucie, że mam problem z silnikiem. Poci mi się, męczy mi się. Początek odcinka jest dobry, a potem motor jest coraz słabszy. Jestem zadowolony z jazdy.
Kajetan Kajetanowicz: Deszczem aż tak bardzo się nie przeraziłem, aczkolwiek po naszym przejeździe zaczęło podać. Przedostatnim oesem też było gorąco, ale nie aż tak jakby można było się spodziewać. W bagażniku mieliśmy tylko slicki. Ta pętla była naprawdę szybka. Na tą chwilę nie pojadę szybciej, z auta wyciskamy też wszystko, myślę, że to jest naprawdę dobra zabawa. Chłopcy są bardzo szybcy, szczególnie Bryan, a Michał też jedzie szybko. Myślę, że w związku z tym, że jedziemy samochodem N to jest bardzo dobrze. Wolę się ścigać na takich odcinkach, niż na miejskich, ale takie odcinki są potrzebne.
Tomasz Kuchar: Lepiej, ale daleki jest to od oczekiwań. Miałem tylko slicki i to twarde, gdyby spadł deszcz byłoby pozamiatane. W tym aucie nie wygrał odcinka w mieście.
Bryan Bouffier: Jest trochę lepiej, poprawiłem czucie samochodu. Różnica jest niewielka i musimy atakować. Było sporo szczęścia z pogodą. Prawie zaczęło padać. Michał miał opony na deszcz, miał dwie deszczówki z tyłu i to nie było dobre dla niego. Ja miałem tylko slicki. Musimy dalej atakować
Ostatni odcinek specjalny pierwszego dnia 19. Rajdu Rzeszowskiego, rozgrywany na ulicach w centrum Rzeszowa wygrała czeska załoga startująca samochodem klasy WRC - Igor Drotar/Vladimir Banoci - Skoda Fabia WRC. Dotychczasowi liderzy - Bryan Bouffier/Xavier Panseri - Peugeot 207 Super 2000, dojechali cztery dziesiąte za kierowcą Fabii. Trzeci czas uzyskali Węgrzy - Zsolt Kakuszi/Csaba Kakuszi w Fieście S2000.
Wyniki po I dniu:
1. Bouffier / Panseri 48:21.2
2. Kajetanowicz / Baran +13.0
3. Sołowow / Baran +36.7
4. Kuchar / Dymurski +1:09.7 (Wojciech Fuk) |