Jeżeli chcesz współtworzyć nasz serwis rajdowy lub posiadasz materiały, które chciałbyś aby się tutaj znalazły - napisz do nas: redakcja[malpa]toprally.pl.
Andrzej Wróbel:To był bardzo dobry start. Dawno nie byłem tak zadowolony. Pierwsze zwycięstwo w klasie i bardzo szybka skuteczna jazda. Szkoda, że Marcin Kozłowski nie dotarł w sobotę na metę, bo na pewno powalczylibyśmy razem. Drugie miejsce w grupie samochodów HS podczas V rundy też bardzo cieszy. Zanotowałem stratę do Wojtka Myszkiera tylko 500 tysięcznych. Jego Lancia Delta Integralne jest dużo szybsza i lepiej się ją prowadzi ale ja wpadłem w trans i jechałem wszystko. Mieliśmy małe kłopoty techniczne ukręciłem półoś na podjeździe treningowym na wejściu w rondo gdzie była różnica poziomów asfaltu. Bardzo szybko naprawiliśmy usterkę i pojechałem naprawdę bardzo szybko no i udało się.
Weekend w Sopocie to jak na razie najlepsze zawody. Czekałem od początku sezonu na taki start.
Oprócz punktów w klasyfikacji indywidualnej zdobyłem również komplet dla Opolskie Racing Team i po sześciu rundach prowadzimy jako zespół w klasyfikacji sponsorskiej.
Szybka trasa, ładna słoneczna pogoda i wakacyjny klimat Sopotu zostaną na długo w mojej pamięci. Teraz trzeba wrócić do codzienności i skupić się na przygotowaniu samochodu na Sienną, która rusza już 1 sierpnia.
Tomasz Myszkier:Na swoim terenie wystąpiłem w nowych barwach mojej firmy Auto-Kosmetyka Tomasz Myszkier. Niestety kłopoty techniczne z moim Lancerem nie pozwoliły mi dostać się do pierwszej trójki. Brakowało mocy w moim samochodzie. Przez trzy dni moi mechanicy starali się uporać z tym problemem i znaleźć jego przyczynę. Czwarte miejsce w sobotniej V rundzie i dopiero szóste podczas VI rundy to nie pełnia marzeń. Cieszy wygrana w N+2000. Udało mi się wyprzedzić nowego kolegę w naszym gronie Janusza Wasilewskiego, Pawła Potockiego z którym stoczyłem zaciętą bitwę podczas GSMP Załuż i Stefana Karnabala, który jeździł w Sopocie bardzo szybko ale awaria skrzyni biegów nie pozwoliła mu włączyć się do rywalizacji. Utrzymałem trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej po sześciu rundach i to jest dla mnie bardzo ważne. Mariusz Królikowski zaczyna mnie gonić, ale i do Tomka Mikołajczyka mam stratę zaledwie 9 punktów. Tak więc do końca sezonu będziemy się ścigali a ja nie odpuszczę i koledzy zapewne też będą mocno cisnąć.
Sama trasa w Sopocie jest mi świetnie znana. To jak bym jechał drogą, która codziennie podróżuje się do pracy. Moi kibice bardzo gorąco dopingowali mnie na trasie i chciałem im za to bardzo podziękować. Teraz czeka mnie wyjazd do Siennej, gdzie rozegrane zostaną dwie kolejne rundy już w dniach 1-3 sierpnia.