Rajdy|Formuła 1|GSMP|Wyścigi|OffRoad|Rallycross|Inne| 
TopRally.pl
Trzech Panów Q:
Najobszerniejsza w internecie baza osiągnięć:

- Janusza Kuliga,
- Leszka Kuzaja i
- Tomasza Kuchara
Współpraca
Jeżeli chcesz współtworzyć nasz serwis rajdowy lub posiadasz materiały, które chciałbyś aby się tutaj znalazły - napisz do nas:
redakcja[malpa]toprally.pl.
Aktualności
2009-05-19 19:41
Top50 Wszechczasów - 45. Robert Kubica
Tę akurat historię czytelnicy cyklu zapewne znajdą bardzo dobrze bez czytania kolejnej monografii. Robert Kubica to człowiek, który zgromadził tysiące a może nawet miliony Polaków przed telewizorami, przez co został okrzyknięty drugim Adamem Małyszem. Jak widać, nasi rodacy uwielbiają trzymać kciuki za swoich sportowców, tym bardziej, że nie mają zbyt wielu szans, niestety sport w Polsce nie jest zbyt dobrze dofinansowany, brakuje obiektów sportowych i profesjonalnego sprzętu. Złośliwi, a może po prostu realiści, twierdzą, że gdyby Kubica nie wyjechał do Włoch, nie miałby żadnej szansy na to, żeby rozwijać swój talent w Polsce.

O Kubicy zrobiło się głośno już pod koniec 2005 roku. Pamiętam ten wrześniowy weekend, kiedy w Słomczynie odbywały się Mistrzostwa Europy Rallycross. W przerwie pomiędzy biegami kwalifikacyjnymi prowadzący imprezę zapowiedział, że jest wraz z nim pan Andrzej Borowczyk, dotychczas znany głównie z komentowania cyklu WRC. Wtedy to powiedział przez mikrofon, że już podczas GP Chin Robert Kubica, jako pierwszy Polak weźmie udział w weekendzie Grand Prix jako trzeci kierowca zespołu Minardi. Jak się potem okazało, niestety występ nie doszedł do skutku. FIA nie przyznała Polakowi superlicencji, bez której starty w GP są niemożliwe. Tak czy inaczej zaczęło się robić głośno o zawodniku z Krakowa, który ma szanse w najbliższych sezonach podpisać kontakt z zespołem F1.

Z całej sytuacji związanej z GP Chin można było wywnioskować, że zespół Minardi jest zainteresowany Kubicą i być może ma plany zatrudnienia go jako kierowcy wyścigowego. Tu rodziły się pytania – czy to oby dobry pomysł? Co prawda w ostatnich latach w tym zespole jeździli Mark Webber czy Fernando Alonso, którzy potem zostali etatowymi kierowcami lepszych zespołów, jednak ilu to innych zawodników przewinęło się przez ostatnie lata przez zespół Paula Stodarta? Zsolt Baumgartner, Gianmaria Bruni, Justin Wilson, Alex Yoong i inni nie znaleźli potem szansy na kontynuowanie startu. Do tego dochodziła sytuacja finansowa małego zespołu. Nie było pieniędzy na rozwój samochodu, przez co jedynym teamem, z którym Minardi było w stanie rywalizować okazywał się Jordan. Ostatecznie jednak dowiedzieliśmy się sprzedaniu zespołu przez Paula Stodarta. Wraz z jego odejściem z F1 zespół przestał istnieć.

W 2005 roku Kubica został mistrzem serii World Series by Renault. Jedną z nagród były testy z zespołem Renault, które odbyły się 1. grudnia na torze w Katalonii. Po testach wszyscy wypowiadali się bardzo ciepło o Polaku, w Internecie można było przeczytać wiele pochlebnych komentarzy.

Dnia 20 grudnia Robert Kubica podpisał kontrakt z nowo powstałym zespole BMW Sauber F1 Team i został oficjalnie trzecim kierowcą tego teamu, czyli kierowcą testowym. Był zatem odpowiedzialny za piątkowe treningi, a w razie niedyspozycji jednego z zawodników zespołu – Nicka Heidfelda lub Jacuqesa Villeneuve'a jego zadaniem było zastąpienie go w wyścigu. Wydawało mi się wtedy, że to bardzo dobry początek, nowy zespół, który bardzo dobrze rokuje na przyszłość, z pewnym doświadczeniem (wcześniej BMW dostarczało przez kilka lat silniki zespołowi Williams) oraz odpowiednimi funduszami. Co więcej, zespół zatrudnił dwóch doświadczonych już zawodników, od których można było się wiele nauczyć.

Już 25 stycznia 2006 Kubica zasiadł za sterami bolidu w Barcelonie, podczas zimowych testów zespołu. Pierwszą poważną imprezą w F1 dla Polaka było otwierające sezon GP Bahrajnu. Podczas pierwszej sesji treninigowej Kubica zdołał wykręcić najlepszy czas. Oczywiście należy pamiętać, że wyniki treningów w żaden sposób nie oddają prawdziwej formy zawodników i zespołów, ale wtedy emocje wzięły górę. Po 55 latach trwania Formuły 1 na reszcie mieliśmy tam Polaka. Więcej: mieliśmy kierowcę z naszego kraju, za którego nie powinniśmy się wstydzić, bo skutecznie udowadnia, że ma wielki talent i nie zamierza go marnować.

Zważywszy na słabą formę Villeneuve'a podczas sezonu pomyślałem sobie, że być może jeszcze w tym roku ujrzymy Roberta w wyścigu. No i ta myśl była prorocza, podczas GP Niemiec na torze Hockenheim kierowca z Kanady ma groźnie wyglądający wypadek. Jak się potem okazało, nie może wystartować w kolejnym wyścigu, a co za tym idzie ktoś musi go zastąpić. Ze zniecierpliwieniem w gronie znajomych czekaliśmy na tę wiekopomną chwilę. GP Węgier 2006 – pierwszy start Polaka w F1.

Niestety wyścig odbywał się w nie najlepszych warunkach atmosferycznych. Przeszkadzał deszcz, który jednak raz padał, raz nie, raz był mocniejszy, nagle słabnął. Kubica już podczas pierwszej sekwencji zakrętów popełnia błąd i obraca swój bolid. Koniec nadziei na punkty. Potem jednak było coraz lepiej, Polak opanował bolid i jechał przyzwoitym tempem. Niestety taktyka BMW nie była najlepsza, z powodu zmian pogody Robert tylko raz pojawił się u swoich mechaników i przejechał cały wyścig na jednym komplecie opon. Zajął siódme miejsce, premiowane dwoma punktami. Niestety jednak po wyścigu kierowca BMW został zdyskwalifikowany z powodu niedowagi bolidu.

Pamiętam jak odezwały się głosy krytyki, a prowodyrem ich był Niki Lauda. Twierdził on, że Kubica wykazał się brakiem profesjonalizmu, powininen na ostatnich okrążeniach zbierać oponami jak najwięcej piachu z toru tak, aby podwyższyć wagę. Kilka tygodni później BMW Sauber ogłosiło wyniki testów, z których wynikało jasno, że podczas wyścigu doszło do uszkodzenia gaśnicy, z której wyciekł płyn. Ważył on 2 kg, czyli jego waga wynosiła dokładnie tyle, ile brakowało bolidowi Kubicy. Niestety nigdy nie miałem okazji przeczytać komentarza Laudy z wyjaśnieniem swoich słów lub próbą przeproszenia polskiego zawodnika.

W GP Turcji Kubica nie błysnął, chociaż pokazał się w nie najgorszej strony. W kwalifikacjach był ósmy, w wyścigu dwunasty jednak wszystko przez ponownie źle dobraną taktykę zespołu. Do bolidu Polaka zostały w pewnym momencie założone super miękkie opony, które nie zachowywały się najlepiej w panującym upale (około 50 stopni).

GP Włoch na torze Monza pamiętają wszyscy, nie ma co się rozwodzić – przypomnę tylko, że Polak w swym trzecim starcie w F1 stanął na podium po raz pierwszy. Były to też pierwsze punkty dla Polski w historii F1. Do końca sezonu Robert nie zdobył już ani jednego, ale mimo to pokazywał się z dobrej strony, jako opanowany i spokojny kierowca. Okazało się, że zespół jest na tyle zadowolony, iż postanowił przedłużyć kontakt z zawodnikiem.

2007 to zaledwie drugi rok zespołu BMW Sauber w Formule 1, jednak od początku widać było, że jego forma jest naprawdę przyzwoita. W cieniu pozostawił zespół Williamsa, z którym przecież współpracował jeszcze dwa lata temu. Pomimo niezłej formy Kubica nie udało się stanąć na podium, chociaż aż cztery razy był na mecie czwarty. Najlepszym wyścigiem było chyba GP Chin. Kubica wystartował z dziewiątej pozycji, jednak w trakcie wyścigu przesuwał się do góry, aż w końcu objął prowadzenie. Niestety na 23 okrążenia przed metą musiał się wycofać, tym samym nie mieliśmy okazji świętować pierwszego zwycięstwa Polaka.

Wtedy było jasne, że Kubica już niedługo stanie się czołowym zawodnikiem w świecie F1, potrzebny mu będzie tylko dobry bolid. Taki też Robert dostał w 2008. Może konstrukcja BMW nie była tak dobra jak Ferrari i McLaren, jednak pozwalała kierowcom na osiąganie dobrych wyników. Pierwszego wyścigu Polak nie ukończył, ale już w Bahrajnie stanął po raz pierwszy na Pole Position i zajął świetne trzecie miejsce. Polak niemal nie schodził z podium, miał okazję dzielić się szampanem z najlepszymi aż siedem razy.

GP Kanady 2008 przejdzie do historii jako jedyne do tej pory wygrane przez Polaka. Od niemal początku liczyli się tylko trzej kierowcy: Raikkonen, Hamilton i Kubica. Kiedy dwaj pierwsi postanowili pozbawić się szansy na dobre miejsce w pit stopach, Kubica wykorzystał okazję i wygrał wyścig. Polska oszalała! Ostatecznie Robertowi udało się zająć czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej sezonu z taką samą liczbą punktów co trzeci Kimi Raikkonen.

Sezon 2009 to nowe szanse i nadzieje, wiele zmian, które miały poprzestawiać diametralnie stawkę. Tym razem jak nigdy przywiązywano uwagę do testów przedsezonowych, żeby choć troszkę móc przewidzieć formę zespołów. Podsumowując wszystkie sesje testowe, mówiło się, że Ferrari, Brawn GP i właśnie zespół Roberta Kubicy – BMW będą głównymi pretendentami do walki o najwyższe pozycje. Niestety po raz kolejny okazało się, że testom nie wolno wierzyć – bolid BMW okazał się nie najlepszy, chociaż podczas GP Australii Robert miał szansę nawet stanąć na podium. Niestety jego zderzenie z Vettelem spowodowało wycofanie się obu. Niestety tendencja w tym sezonie jest zniżkowa, ostatnie GP pokazały, że zespół może rywalizować tylko z Toro Rosso i Force India. Tym samym Robert nie jest w stanie osiągać dobrych wyników.

Robert Kubica wygrał dotychczas co prawda tylko jeden wyścig w swojej karierze, jednak wielokrotnie pokazał, że stać go na powtórzenie tego wyniku. Jeżeli tylko jego kariera potoczy się dobrą drogą i dostanie bolid, który będzie konkurencyjny, nie raz jeszcze zobaczymy Roberta na najwyższym stopniu podium. Póki co – miejsce 45. z ogromnymi szansami na wyższe już w najbliższych latach.
Dodaj do:

(janek)
Inne / Kartka z Kalendarza... / Top 50 Drivers /
2010-11-13 23:32:00Top50 Wszechczasów - 31. Phil Hill2010-08-24 15:17:00Top50 Wszechczasów - 32. Sebastian Vettel2010-07-02 11:56:00Top50 Wszechczasów - 33. Mike Hawthorn2010-06-12 16:13:00Top50 Wszechczasów - 34. Clay Regazzoni2010-03-15 21:09:00Top50 Wszechczasów - 35. Jacques Villeneuve2009-12-27 23:59:00Top50 Wszechczasów - 36. Carlos Reutemann2009-11-01 15:45:00Top50 Wszechczasów - 37. Jenson Button2009-10-29 22:56:00Top50 Wszechczasów - 38. Denny Hulme2009-09-10 18:54:00Top50 Wszechczasów - 39. Jacques Laffite2009-08-29 15:04:00Top50 Wszechczasów - 40. François Cevert
Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza 202109-09.05.2021
Kalendarze:
    Medaliony Motoryzacji - Janusz Kulig
    Tomik poświęcony śp. Januszowi Kuligowi. Wspomnienia bliskich, znajomych, dziennikarzy i kibiców. Biografia, historia startów, ostatni wywiad oraz zdjęcia i filmy o Januszu Kuligu.

    Więcej informacji 



    Logowanie
    Login:
    Hasło: 
    © 2000-2014 Copyright by TopRally.pl, All Rights Reserved 
    Ta strona używa Cookies

    Informujemy, iż w serwisie TopRally.pl są wykorzystywane pliki cookies. 

    Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies i rezygnacji z możliwości ich stosowania w swojej przeglądarce internetowej.

    Więcej informacji na temat stosowania plików cookies znajduje się w Polityce Prywatności.

    Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować Cookies.

    Akceptuj cookies