Wypowiedzi po I etapie Rajdu Lotos | Przedstawiamy wypowiedzi najlepszych zawodników po pierwszym etapie Rajdu Lotos Baltic Cup.
Kajetan Kajetanowicz: [i] Uwielbiam jeździć po śliskiej nawierzchni, nic na to nie poradzę. Nigdy w życiu nie wygrałem wszystkich odcinków jednego dnia. To fenomenalne uczucie. Intensywnie przygotowywaliśmy się przez całą zimę, dużo trenowałem i teraz się potwierdza to, że warto ciężko pracować, jeśli marzy się o dobrych wynikach. Trzeba jednak przyznać, że sezon nie będzie łatwy. Pierwszy w tym roku komplet punktów za dzień smakuje wyjątkowo.
Jarek Baran: - Dwa nowe odcinki są naprawdę fantastyczne, a dzisiejsze warunki wymagały maksymalnego skupienia. Samochód spisał się perfekcyjnie. Był to dla nas bez wątpienia udany dzień.
Wojciech Chuchała: Druga pętla była prawie perfekcyjna. Jechało się nam znacznie lepiej. Tempo było niezłe, tylko na ostatnim odcinku trochę odpuściliśmy, żeby nic nie nabroić. Warunki jeszcze się pogorszyły, w niektórych miejscach było mocno ślisko. Cieszymy się z wyniku, ale jutro postaramy się pojechać jeszcze lepiej, znów coś poprawić i dołożyć kolejne dwie cegiełki doświadczenia
Tomasz Kuchar: Na drugim oesie koło dwóch kilometrów jechaliśmy na trzy cylindry, nie wiem co się stało. Ale nagle zaczął pracować na wszystkie cztery i... pojechaliśmy dalej. Szkoda, trochę czasu straciliśmy. Siemanek nas przeszedł, straciliśmy na tym odcinku 18 sekund bodajże. Później na następnym odcinku trochę ja popsułem bo w jakąś zaspę się wpakowałem. Trudno, Siemanek jest przed nami - jest po prostu lepszy, nie ma co gadać. Ale jutro jest jeszcze dzień, myślę, że dużo trudniejszy niż był dzisiaj. Wszystko się jeszcze może zdarzyć.
(Wojciech Fuk) |