Karnabal i Boba po Rajdzie WawelskimStefan Karnabal I Bartek Boba, startujący w barwach Lotos Race & Rally Team-u nie ukończyli 1. Rajdu Wawelskiego. Na dziewiątym odcinku specjalnym awarii uległa skrzynia biegów w Mitsubishi Lancerze EVO VIII MR
- Pierwszego dnia złapaliśmy dwa kapcie - mówi Karnabal. - I choć nie liczyliśmy na fajerwerki, bo od Rajdu Elmot nie mieliśmy okazji pokonać większej ilości kilometrów, to i tak straty spowodowane przebitymi oponami,
uniemożliwiły nam rywalizację o miejsce w czołówce rajdu.
Załoga Lotos Race & Rally Team pierwszy dzień rywalizacji zakończyła na 18. miejscu. Mimo to Stefan Karnabal i Bartek Boba nie załamując się niezbyt korzystnym wynikiem, z wolą walki i chęcią uzyskiwania jak najlepszych czasów, wyruszyli na trasy odcinków specjalnych drugiego etapu.
- Po pierwszym dniu, mimo przygód, czułem, że mogę nieco przyspieszyć. Po odwołanym siódmym oesie, ósmy pojechaliśmy naprawdę nieźle. Zanotowaliśmy drugi czas, pomimo szwankującej już skrzyni biegów - mówi sopocki
kierowca.
Niestety kolejny odcinek specjalny okazał się ostatnim. Skrzynia biegów uległa awarii, uniemożliwiając Karnabalowi i Bobie dalszą rywalizaję.
- Z jednej strony - cieszymy, że ten niezbyt dla nas udany sezon już się skończył. Z drugiej - szkoda, że nie wszystko ułożyło się po naszej myśli.Wyciągnęliśmy jednak sporo wniosków, wiele się nauczyliśmy. A teraz nie pozostaje nic innego, jak tylko przygotowywać się do przyszłego sezonu - mówi Karnabal.
Sponsorami załogi są: Grupa LOTOS, Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji WARTA S.A. a także Stena Line, Wandeko, Hempel, Hydromechanika oraz Krakowskie Zakłady Garbarskie.
ip |