L.Kapłan/M.Miklaszewski przed Rajdem Elmot | Wielkimi krokami zbliża się Rajd Elmot. Oczyma wyobraźni możemy zobaczyć Rajdowców dopieszczających swoje samochody przed pierwszą eliminacją Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski… Jednego możemy być absolutnie pewni– będzie się działo!
Sezon 2010 to okres wielu zmian – poczynając od drobnostek - jak zakaz grzania opon, poprzez utworzenie szalenie ciekawych rozgrywek takich jak Klasa N3 oraz Clio Cup, organizacje dwóch rund RSMP poza granicami kraju, brak Briana Buffiera w pełnym cyklu, a skończywszy na większych zwężkach w turbinach
i przetasowaniach sprzętowych wśród czołowych zawodników… Chyba jest to wystarczająca zachęta.
Czy sezon 2010 będzie mógł sentymentalnie przenieść kibiców do Złotej Ery Polskich Rajdów, kiedy to na oesach można było oglądać samochody królewskiej klasy WRC, a w nich takie gwiazdy jak Krzysiek Hołowczyc, Leszek Kuzaj i Śp. Janusz Kulig? Czy sezon 2010 będzie tym sezonem, który rozkocha w rajdach jeszcze więcej kibiców, odkryje mnóstwo rajdowych talentów i zdobędzie przychylność massmediów w takim stopniu w jakim uczyniły to choćby skoki narciarskie? Cóż… wiele na to wskazuje, ale jak będzie czas pokaże. Mimo, że niewiadomych jest dużo, nie warto ryzykować i zostawać w domu… Bo co jeśli przegapisz powrót do złotej ery, co jeśli umknie Ci wielki przewrót, który ma szansę dziać się na Twoich oczach? To ryzyko, byłoby wyjątkowo głupie, nieprawdaż?
Leszek Kapłan: Niestety w bardzo smutnych okolicznościach przyjdzie nam rozpocząć tegoroczne zmagania w cyklu RSMP. Korzystając z możliwości chcemy wyrazić najgłębsze wyrazy współczucia dla Rodzinom i Przyjaciołom tragicznie Zmarłych w Smoleńsku. Doceniamy i popieramy gest organizatorów
o przeniesieniu rajdu. W cieniu tak wielkiej tragedii ciężko byłoby nam walczyć na oesach oraz być w stu procentach zadowolonymi i szczęśliwymi z rajdu…
Rozpoczyna się dla nas zupełnie nowy etap kariery. Starty w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski były naszym marzeniem i cieszymy się, że tu jesteśmy. Sezon 2010 to dla nas sporo nowości: inny cykl rozgrywek, nowe auto
i nowa konkurencja. Dobrze, że Michał pozostał ten sam. W tym roku na rajdowych trasach będziemy używać Opla Astry GSi zgłoszonego do udziału w Klasie N3. Jej inicjatorom stokrotne dzięki za wcielenie tego projektu w czyn! Myślę, że jest to dobry pomysł na fajne rajdowanie za przyzwoite pieniądze.
Co do planów na rajd, to chcielibyśmy czysto ukończyć dwa dni, poznać i nauczyć się samochodu oraz sprawdzić, gdzie jest nasze miejsce w szeregu. W poprzednich sezonach ze zmiennym szczęściem braliśmy udział w dwóch edycjach Rajdu Świdnickiego, więc mniej więcej wiemy czego spodziewać się na trasie. Opiekę nad naszym samochodem, podobnie jak w poprzednich sezonach, sprawować będzie Tomek Sanecznik. Serdecznie dziękujemy za wkład i poświęcenie przy przygotowaniu rajdówki. Nasz skład sponsorski nie uległ zmianie i w tym roku nadal będą nas wspierać firmy: PRESIDENT ELECTRONICS POLSKA, BBK AUTO CZĘŚCI, AUTOSERWIS SANECZNIK, PRZEDSIĘBIORSTWO HANDLOWO-USŁUGOWE KRZYSZTOF ZNISZCZOŁ, ZAKŁAD PRODUKCYJNO USŁUGOWY BŁAŻEJ KACZMARCZYK .
Michał Miklaszewski: Tragedia w Smoleńsku na pewno sprawi, że do zawodów podejdziemy z większym spokojem i przede wszystkim pokorą. Uważam, że Organizator podjął słuszną decyzję przenosząc rajd o tydzień.
Tak jak już wspomniał Leszek, rajd będzie dla nas pełen wielu niewiadomych, ale liczymy na to, że sprawnie przejedziemy oesy i zameldujemy się na mecie w Świdnicy. Mamy też nadzieje, że na tle nowej dla nas konkurencji, nie wypadniemy najgorzej. Dziękujemy naszym Sponsorom, za umożliwienie startu. Kibiców zapraszamy na trasy i apelujemy o bezpieczne kibicowanie. Do zobaczenia na oesach!
(fotorobart) |