Maciejewski z Kowalskim na drugim miejscu w A6 |
W sobotę zakończył się 4. Rajd Magurski będący pierwszą tegoroczną eliminacją Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Śnieg, lód, zaspy czy mokry asfalt sprawiały, ze wielu zawodników miało problemy z dojechaniem do mety. Załoga TEDEX Rally Team: Piotr Maciejewski z Piotrem Kowalskim jadąca Suzuki Swift Super 1600 zajęła drugie miejsce w klasie A6 oraz ukończyła zmagania na trzecimi miejscu wśród samochodów z napędem na jedną oś.
Piotr Maciejewski: - tak naprawdę to był to nasz pierwszy poważny rajd w Swifcie i dopiero tutaj uczyliśmy się tego samochodu. Oczywiście jak to się mówi: „pierwsze koty za płoty” i nam przytrafiło się kilka przygód na trasie, które wg telemetrii kosztowały nas łącznie blisko 3 minuty! Wiem, że zwycięstwo w klasie przeszło nam koło nosa, ale jest to dopiero początek sezonu i wierzę, że wszystko, co dobre jeszcze jest przed nami.
Obaj z Kovim jesteśmy bardzo zadowoleni z dokonanego wyboru samochodu na sezon 2008. Suzuki to rajdówka z prawdziwego zdarzenia, która ma olbrzymi potencjał. Czeka nas jeszcze trochę pracy, żebyśmy mogli w pełni wykorzystywać jego walory, ale jak zawsze jestem optymistą i wierzę, że na zwycięstwo nie będziemy długo czekać. Pewnie nie nastąpi to w Rajdzie Mazowieckim, ponieważ tam prawdopodobnie pojedziemy innym samochodem, ale miejmy nadzieję, że Rajd Krakowski będzie nasz!
Piotr Kowalski: - tyle, co tutaj w Gorlicach to chyba jeszcze nigdy się nie działo! Praktycznie na każdej pętli mieliśmy jakieś przygody, a na każdej z nich, nasz cenny czas uciekał. Jak jechaliśmy czysto to były piękne czasy, ale blisko 3 minuty straty sprawiły, że do pierwszej pozycji zabrakło nam niespełna 12 sekund.
Drugie miejsce w klasie, jakie zdobyliśmy jadąc samochodem, w który nie jesteśmy wjeżdżeni, w tak trudnych warunkach jakie panowały na trasie rajdu śmiało mogę, uważać za sukces. Mało tego, optymistycznie patrzę na przyszłość, bowiem mamy doskonałą pozycję do ataku na pozycje lidera w kolejnych rajdach!
(adrian) |
Tomik poświęcony śp. Januszowi Kuligowi. Wspomnienia bliskich, znajomych, dziennikarzy i kibiców.