Rajd Rzeszowski - Kolejne zwycięstwo Grzegorza Grzyba i Macieja Wilka | Załoga PTF Rally Team nie zawiodła swoich fanów. Grzegorz Grzyb i Maciej Wilk ukończyli 10. Rajd Rzeszowski na pierwszym miejscu w klasyfikacji Pucharu Peugeota i na bardzo dobrej, ósmej lokacie w generalce. Peugeot 206 w barwach PTF niejednokrotnie przyjeżdżał do mety oesu z lepszą lokatą, niż znacznie mocniejsze Lancery.
"Dla nas to bardzo szczęśliwy rajd. Nie mieliśmy większych przygód, poza tym, że na ostatnim OS-ie skończyły nam się klocki hamulcowe. Straciliśmy ponad 20 sekund i trochę nerwów, bo nie byliśmy pewni co się dzieje" - skomentował po rajdzie Grzegorz Grzyb.
"Miałem proroczy sen, że wygramy ten rajd, ale nie spodziewałem się, że pójdzie tak łatwo. Nawet nie tyle łatwo - po prostu myślałem, że konkurencja pojedzie szybciej. Myśmy się aż tak nie spinali, jechało nam się bardzo dobrze, bez przygód i zwycięstwo przyszło nam stosunkowo lekko. Tylko na ostatnim oesie, kiedy zabrakło hamulców, zrobiło się bardzo nerwowo" - dodaje pilot, Maciej Wilk.
Na oficjalnym zakończeniu załoga wychodziła na scenę dwukrotnie - najpierw po odbiór pucharu za pierwsze miejsce w Pucharze Peugeota i drugi raz po puchar przyznany przez sekretarza stanu Ministerstwa Finansów "Dla najlepszej załogi okręgu rzeszowskiego". Obaj zawodnicy pochodzą z terenów, gdzie rozgrywany był rajd - kierowca urodził się w Rzeszowie, pilot - w Krośnie. Maciej Wilk otrzymał również dwa inne wyróżnienia - przyznawaną przez dwóch różnych fundatorów nagrodę za "Talent roku wśród pilotów". Dla Maćka, którego rola sprawia, że zwykle pozostaje w cieniu kierowcy, był to ogromnie szczęśliwy dzień.
Nadal jednak klasyfikacja Pucharu Peugeota nie zmieniła się, zmalały tylko różnice pomiędzy poszczególnymi zawodnikami. Od lidera - Piotra Adamusa dzieli załogę PTF Rally Team siedem punktów, natomiast od Maksymiliana Kilanowskiego - zaledwie trzy oczka. "Motywacja jest olbrzymia, tym bardziej, że teraz w pierwszej trójce jesteśmy bardzo blisko. Generalnie jedno zwycięstwo i trochę słabsza pozycja drugiego powoduje, że klasyfikacja w czołówce może zmienić się całkowicie. Dla nas rusza sezon jakby od nowa i myślę, że te trzy rajdy będą decydować o wszystkim. Mam nadzieję, że wszystko będzie teraz szło tak dobrze, jak przez ostatnie dwa rajdy" - powiedział "Grzybek".
Do ostatecznego rozstrzygnięcia pozostały trzy eliminacje - Rajd Wisły, Karkonoski i Warszawski. Każdy z nich może diametralnie zmienić sytuację w klasyfikacji. Priorytetem dla każdego zawodnika będzie na pewno ukończenie rajdu.
informacja prasowa z dn.19.08.2002: Violetta Kaniak, fot.Robert Duszyk
|