Bouffier wygrywa Barbórkę, Kajto Karową |
Bryan Bouffier okazał się najszybszym kierowcą podczas 49. edycji Barbórki Warszawskiej. Kryterium Karowa wygrał Kajetan Kajetanowicz. Wielkiego pecha miał Tomek Kuchar.
W sobotni wieczór przez dłuższy czas najszybszym czasem na Karowej mógł cieszyć się Maciej Steinhoff. Startując jako drugi wykręcił czas nieco ponad dwie minuty, który nie mógł być pobity przez licznych kierowców w samochodach przednionapędowych. Dopiero startujący jako trzeci od końca Kajto zszedł poniżej granicy dwóch minut: 1;58.33. Bouffier pojechał bezbłędnie, ale mimo gorszego wyniku zdołał utrzymać pierwsze miejsce w rajdzie. Ogromnego pecha miał Tomasz Kuchar. Karową pojechał idealnie, ale tylko do ostatniej beczki gdzie nie zmieścił się swoim WRC.
Najlepsza trójka Kryterium Asów Karowa:
1. Kajetan Kajetanowicz 1:58:33
2. Maciej Rzeźnik 2:00:45
3. Bryan Bouffier 2:00:74
Klasyfikacja czołówki 49. Rajdu Barbórka:
1. Bryan Bouffier (Peugeot 207 S2000)
2. Tomasz Kuchar (Peugeot 307 WRC) +3,27
3. Kajetan Kajetanowicz (Subaru Impreza RT) +11,58
4. Maciej Rzeźnik (Citroen Xsara WRC) +16,32
5. Maciej Oleksowicz (Ford Fiesta S2000) +29,16
Tomasz Kuchar: No niestety nie obróciłem się, było tak wąskie gardło, tak mało miejsca, że mój „wieloryb”, który nie należy do najmniejszych samochodów po prostu się nie zmieścił. W tym roku strasznie ciężki to był dla mnie rajd, ale za rok jeszcze tu wrócę!
Bryan Bouffier: Bardzo miło, strasznie się cieszę, cudownie, fantastycznie, zobaczymy się w przyszłym roku!
Kajetan Kajetanowicz: Naprawdę niewiarygodne uczucie, bardzo chciałem tutaj wygrać, ale nie sądziłem, że uda się to już w tym roku, bo mamy mamy dużo jeszcze czasu przed sobą. Na mecie musiałbym przeklinać, żeby słowami przekazać to co czułem, zatem wolę nic nie mówić. Miałem świetnie przygotowany samochód, fantastyczny zespół, znakomitych partnerów i gorący doping kibiców, zatem nie dało się tego nie zrobić.
(Wojciech Fuk) |
Tomik poświęcony śp. Januszowi Kuligowi. Wspomnienia bliskich, znajomych, dziennikarzy i kibiców.