Mówią po wyścigu (BrawnGP, McLaren, Renault, Williams, Toro Rosso) | Pierwsze Grand Prix sezonu 2009 już za nami. Oto co mówią zawodnicy po niedzielnej rywalizacji:
BrawnGP
Jenson Button (1 m.)
"To bajkowe zakończenie naszego pierwszego wspólnego wyścigu i mam nadzieję, że będziemy w stanie kontynuować w ten sposób i wiem, że będziemy walczyć w każdej możliwej chwili, aby samochód był dalej konkurencyjny. Ale z ograniczonymi zasobami musimy utrzymywać go z przodu. Cały zespól zrobił wspaniałą robotę i to musi trwać. Wielkie dzięki dla zespołu i niech już będzie Malezja.
Myślę, ze to zawsze wygląda łatwiej niż naprawdę jest. Kilka pierwszych okrążeń było świetne, potem mogłem już jechać stałym tempem. Kiedy na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, miałem duży problem z rozgrzaniem opon i zanim zjechał starłem opony, więc walczyłem z wibracjami. Prowadzenie powinno być łatwe, ale wcale tak nie było.
Wspaniały dzień. Niektórzy mogą żałować, że skończył się za samochodem bezpieczeństwa, ale mi to nie przeszkadza. Wygrałem dzisiaj wyścig i tylko to się liczy. Ostatnie miesiące były dla nas traumatyczne, trudno mi opisać jak ciężko było.
Naprawdę popełniłem błąd podczas pitstopu. To było frustrujące, bo wjechałem na stanowisko na drugim biegu, a luz nie działał. Byłem zaskoczony Massą z przodu a oni wsadzili wąż po oponach, co jest błędem. I ja i zespół musimy się przyłożyć, narobiliśmy sobie problemu, ale się udało."
Rubens Barrichello (2 m.)
"Samochód jest mocny, bardzo mocny. Zostałem uderzony z tyłu, sam uderzyłem w kogoś przede mną. Nie sądziłem, że po takim starcie mogę dojechać na podium, szybko się pozbierałem, ale z tyłu uderzył we mnie McLaren. To postawiło mnie w poprzek i uderzyłem w kogoś bardzo mocno.
Sądziłem, że po takim wypadku będzie po samochodzie, ale zniósł to całkiem dobrze. Ale w moim pierwszym etapie rozpadał mi się nos, a po uderzeniu w Kimiego straciłem stabilność przy hamowaniu. Zajechał mi drogę i nie mogłem tego uniknąć. Jeśli ludzie myślą, że nasz samochód jest silny tylko dzięki dyfuzorowi, to to zderzenie kompletnie rozwaliło dyfuzor, więc samochód po prostu jest mocny.
Miałem wiele mieszanych emocji, ale było fantastycznie. Wystartowałem drugi i miałem nadzieję na awans o jedną pozycję, ale po starcie to gdzie jestem jest wspaniałe."
Ross Brawn
"Wspaniałe uczucie. Po wszystkim, przez co musiała przejść nasza załoga, to jest po prostu sensacyjne. Naprawdę, brakuje mi słów.
Nie było łatwo i były momenty kiedy musieliśmy zadbać o pewne rzeczy i oczywiście niezawodność była istotna, bo nie mieliśmy wystarczającej ilości testów zimą. Oba samochody ukończyły, Rubens miał problem przy starcie przez co miał uszkodzony samochód. Po prostu niewiarygodne. Nie dało się tego zrobić lepiej niż dzisiaj."
Nick Fry
"Zupełna bajka. Po prostu nie mogę uwierzyć, że nam się to udało. Pod koniec byliśmy zaniepokojeni Kubicą, bo jechał szybko na lepszych oponach, więc trochę się spociliśmy. Ale ostatecznie udało się i wszyscy wykonali wspaniałą robotę. Wszyscy w Brackley, wszyscy u Mercedesa-Benza, po prostu świetna, świetna robota."
McLaren
Lewis Hamilton (3 m.)
"Zdobyliśmy więcej punkt niż pierwotnie zakładaliśmy. Przed wyścigiem zakładałem walkę o jeden punkt, więc zdobycie sześciu jest ogromnym sukcesem. Nadal wiemy jak wygrywać, a dziś zespół pokazał, że mamy fantastyczną strategię i perfekcyjną pracę. Biorąc pod uwagę nasze tempo, był to dla mnie najważniejszy wyścig w historii. Chciałbym złożyć tez ogromne gratulacje Jensonowi i jego zespołowi, bo to oni są dzisiejszymi zwycięzcami."
Heikki Kovalainen (DNF)
"Mój wyścig był bardzo krótki. ark Webber zahaczył o mój bolid i nie byłem w stanie kontynuować jazdy. To był incydent wyścigowy."
Martin Whitmarsh
"Dziś był jeden z tych dni, gdy Lewis pokazuje, ze jest fenomenalnym kierowcą. W całym wyścigu pokazał doskonałe tempo, wytrzymałość oraz cierpliwość w swoich działaniach. Samochód jaki otrzymał nie jest konkurencyjny, dlatego tym bardziej podziwiam jego rezultat. Punkty zdobyte dziś przez Lewisa mają dla nas ogromne znaczenie i mamy nadzieję zdobywać ich jeszcze więcej. Heikki rozpoczynał wyścig z duża ilością paliwa i także miał szansę na punkty, jednak stracił je w wypadku z udziałem dwóch innych bolidów. Gratuluje BrawnGP zwycięstwa oraz Mercedesowi, którego silniki znalazły się na trzech stopniach podium."
Renault
Fernando Alonso (5 m.)
"Piąte miejsce to nie najlepszy wynik, ale w pewnym sensie cieszę się, ponieważ zaczynaliśmy wyścig w trudnej pozycji, zostałem wypchnięty na trawę na pierwszym zakręcie, wskutek czego spadłem na koniec stawki.
Później było ciężko, więc wspaniale jest zdobyć punkty. Pomimo tego, co działo się podczas wyścigu - wypadki i safety car - zdołaliśmy ukończyć na piątym miejscu.
Jeśli chodzi o ogólne wyniki i patrząc na naszych konkurentów, jesteśmy zadowoleni z rezultatów.
Nie czułem dużej różnicy z KERS i byłem trochę rozczarowany tym, jak system działał. Musimy także popracować trochę nad oponami w następnym wyścigu."
Nelson Piquet (DNF)
"Naprawdę się cieszyłem, ponieważ poszczęściło nam się na początku wyścigu i zarobiliśmy kilka pozycji. Auto sprawowało się dobrze, więc mogłem jechać konsekwentnie. Ale kiedy wyjechał safety car, zacząłem mieć problemy z hamulcami.
Udał mi się restart i wyprzedziłem Nico Rosberga, ale kiedy ponownie dotknąłem hamulców, już nie działały. Wpadłem w poślizg i szczęśliwie skończyłem w żwirze, więc nie uszkodziłem siebie ani bolidu.
Auto nie było tak konkurencyjne jak chcieliśmy, ale wciąż jesteśmy w pierwszej ósemce. Tor w Malezji powinien nam bardziej pasować, więc jestem pewny, że możemy odnieść dobry rezultat w przyszłym tygodniu."
Flavio Briatore
"Cztery punkty, które uzyskaliśmy dzięki Fernando nie są wielkim pocieszeniem po tak rozczarowującym weekendzie. Nie byliśmy wystarczająco konkurencyjni, a nasze wyniki z kwalifikacji pokrzywdziły nas w czasie wyścigu. Fernando stracił kilka pozycji na starcie przez wypadek na pierwszym zakręcie, którego nie mógł uniknąć. Mimo to, obaj nasi kierowcy byli konsekwentni i starali wypaść jak najlepiej."
Williams
Nico Rosberg (6 m.)
"To był trudny wyścig i ucierpieliśmy z powodu kilku błędów. Na pierwszym okrążeniu zostawiłem wewnętrzną stronę w trzecim zakręcie i straciłem kilka pozycji, później mieliśmy problemy z pit stopem. Restart po pierwszym samochodzie bezpieczeństwa był bardzo trudny z powodu zimnych opon. Nie miałem w ogóle przyczepności i ponownie, w ostatniej części wyścigu nie mogłem nic zrobić, to było niemożliwe utrzymać kogokolwiek za sobą. Myślę, że dwa punkty są dobre i sądzę, że byliśmy szybsi od paru samochodów przede mną, więc z perspektywy mistrzostw to wygląda dobrze. Dzięki nowym zasadom, to był bardzo ekscytujący wyścig."
Kazuki Nakajima (DNF)
"Miałem całkiem groźny wypadek na 17. okrążeniu, kiedy za szeroko wjechałem w czwarty zakręt i uderzyłem w krawężnik. Straciłem panowanie nad pojazdem. To była całkiem spora prędkość, lecz przeszedłem już badania w centrum medyczny i wszystko okazało się w porządku. Jestem cały, lecz to oczywiście bolało! Wyścig był dobry, mieliśmy dobre tempo, dobrą strategie z paliwem i oponami, więc myślę o całości dość pozytywnie i już skupiam się na Grand Prix Malezji."
Sam Michael
"Pokazaliśmy dobre tempo dzisiejszego dnia. Podczas wyścigu byliśmy tak samo szybcy jak pozostali, a Nico zanotował najlepszy czas okrążenia i wykonał dobrą robotę. Lecz popełniliśmy też sporo błędów jako zespół i chcemy się poprawić, również w kwestii osiągów bolidu. Gratulacje dla Rossa Brawna, Jensona i ich teamu, za fantastyczny rezultat. Zrobimy wszystko, by nie było to ich zwyczajem!"
Toro Rosso
Sebastien Buemi (7 m.)
"Pierwszy wyścig i pierwszy punkt, więc jestem szczęśliwy. Może mieliśmy trochę szczęścia dzięki wypadkom, ale nawet bez tego byliśmy dobrzy i nasza strategia zadziałała, więc jestem zadowolony z mojego wyścigu. Kiedy jechałem obok Massy popełniłem błąd wciskając ogranicznik prędkości, ale kiedy włączył KERS było widać, jaką to daje przewagę. Jestem zadowolony z dzisiejszego dnia, bo zarobienie punktu w pierwszym wyścigu przynosi ulgę. Zespól spisał się świetnie biorąc pod uwagę, że mieliśmy mało testów zimą z nowym samochodem. Naprawdę wymarzony rezultat, zupełnie się tego nie spodziewałem w piątek. To pokazuje, że mamy spory potencjał."
Sebastien Bourdais (8 m.)
"Pierwszy etap był bardzo trudny, bo supermiękkie opony już po trzech okrążeniach zaczęły się źle spisywać. Wyprzedziło mnie kilka samochodów, więc zespół wezwał mnie na zmianę i drugi etap był już lepszy. Potem wyjechał samochód bezpieczeństwa i jasne było, że muszę dotankować.
Kilka dodatkowych samochodów bezpieczeństwa pomogłoby nam, bo jechałem ostatnie 36 kółek bez tankowania. Na początku samochód sprawiał wrażenie karawanu, z taką ilością paliwa na pokładzie. Miałem niebezpieczny moment, kiedy prawie się rozbiłem a potem poluzował się pas bezpieczeństwa i musiałem wymyślić jak podczas jazdy poprawić jego zapięcie. Myślę, że w przyszłym tygodniu w Malezji będziemy trochę silniejsi."
Frantz Tost
"Buemi, pierwszy punkt w pierwszym wyścigu: to początek dobrej kariery, bo zdobycie punktu w debiucie oznacza, że kierowca ma talent. To dzięki Red Bullowi mamy tego kierowcę. Dobrze spisał się w kwalifikacjach i, przy odrobinie szczęścia, mógł przejść do Q2, wiec to będzie nasz cel w Malezji. Po pierwszym okrążeniu awansował na dziesiąte i jechał bezbłędnie, broniąc swojej pozycji i walcząc z Rosbergiem. Jest na dobrej drodze i myślę, że mamy w zespole naprawdę dobrego kierowcę."
(impishgrin)
(Mazurkiewicz)
(Stelmaszewski) (Łuniewski) |