Mazury dla Forda, Loeb już tylko straszy... |
Za nami drugi dzień ciężkich zmagań na błotnistych polskich oesach. Tym razem Mazury okazały swe łagodniejsze oblicze, pozwalając zawodnikom zaprezentować sie w pełnej okazałości. Tak jak i wczoraj niepokonany okazał się duet Forda. Dwaj Finowie reprezentujący BP FORD Abu Dhabi Team nie mieli dzisiaj sobie równych, chociaż konkurencja ze strony Citroena dawała o sobie znać praktycznie na każdym kroku. I chociaż obecny Mistrz Świata w rozgrywce nie ma już za wiele do powiedzenia, uparcie przypominał dziś o sobie od pierwszego do ostatniego oesu.
Jak zawodnicy oceniają drugi dzień nowej dla siebie imprezy?
Mikko Hirvonen: "Popołudnie było naprawdę szalone. Nawet nie słyszałem notatek pilota, po prostu jechałem ile się dało, nie licząc się specjalnie z konsekwencjami. Nie spodziewałem się takiego obrotu wydarzeń, myślałem, że będzie łatwiej, ale od dzisiejszego drugiego odcinka prawie cały czas jechaliśmy na pełnym gazie. To było fantastyczne, naprawdę niesamowite."
Jari-Matti Latvala: "Nigdy nie jechałem tak szybko jak dziś po południu. Niesamowite, że wszystkie hopy przelecieliśmy na pełnym gazie. Myślę, że ulgę odczujemy dopiero kiedy położymy się spać. Przed nami jeszcze piec odcinków, a Sordo zdaje się nie odpuszczać. Wiec jedyne co nam jutro pozostaje, to pójść pełną dzidą."
Dani Sordo: "Jadę naprawdę na maksa i jest niesamowicie ciężko. Nie mamy zbyt wielu odcinków jutro, a dziś bylem szybszy tylko na pierwszej pętli. Jeśli Mikko ani Jari nie będą mieli problemów, jutro może być naprawdę ciężko."
Petter Solberg: "Dziś po południu było znacznie czyściej, co pozwoliło mi rozwinąć większe prędkości. Ale miałem za mało czasu, by robić to cały czas."
Kevin Abbring: "Chce jeździć jak Finowie! Dzisiaj rano zmarnowałem czas robiąc dużo głupich błędów. Wiedziałem, że musimy wystartować z twardszym zawieszeniem. Po tym jak zrobiliśmy, po południu czasy naprawdę się poprawiły, co przekonało nas, że spokojnie możemy przycisnąć. Pokazałem dzisiaj szczyt swoich możliwości, a zarazem starałem się nie ryzykować za bardzo. To było niesamowite."
Michał Kościuszko: "Na chwilę obecną to dobre miejsce. Jedyne, co mi trzeba, to pewność, że Martin jest za mną. Abbring jest dużo szybszy ode mnie, ale na odcinkach jest za dużo kamieni i innego syfu, wole nie ryzykować."
Martin Prokop: "Nie jestem zadowolony. Cisnę ile wlezie, czas już nie jest ważny. Ważne, że Kevin jest szybszy od Michała, i że może odebrać mu punkty."
Michał Bębenek: "Liderujemy w grupie N!. Mamy dużą przewagę nad kolejną załogą - jest bardzo dobrze. Dzisiaj było ciężko, szczególnie drugie przejazdy dały się we znaki, ale wytrzymaliśmy. Trzeba było bardzo uważać na kamienie pozostawione przez samochody WRC. Oprócz małego incydentu na jednym z pierwszych oesów dzisiejszego dnia wszystko ułożyło się po naszej myśli. Chciałbym dowieźć ten wynik do mety i być pierwszą polską załogą tuż za samochodami królewskiej kategorii. Doping kibiców jest niesamowity, dziękuje za transparenty. Tylu kibiców nie widziałem podczas całego sezonu Mistrzostw Polski. Jutro czeka nas prawie 90 km oesowych, będę starał się pojechać taktycznie bez podejmowania zbędnego ryzyka
Sebastien Ogier: "Rano radziliśmy sobie wyśmienicie, ale po południu już nie było tak dobrze. Walczyliśmy do ostatniego odcinka. Naprawdę przycisnąłem na ostatnim odcinku. Po udanej Grecji narobiłem sobie ochoty na kolejne dobre miejsce."
Jutro ostatni dzień rywalizacji. Czy wszystko pójdzie po myśli zespołu Forda?
Zapis konferencji prasowej po II Dniu:
Uczestnicy:
Malcolm Wilson – BP Ford Abu Dhabi World Rally Team, szef zespołu
Olivier Quesnel - Citroën Racing World Rally Team, szef zespołu
Ken Rees – Petter Solberg World Rally Team, koordynator zespołu
Mikko Hirvonen – BP Ford Abu Dhabi World Rally Team, 1 miejsce
Jari-Matti Latvala– BP Ford Abu Dhabi World Rally Team, 2 miejsce
Dani Sordo – Citroën Racing World Rally Team, 3 miejsce
Pytanie:
Malcolm, kolejny wspaniały dzien. Obawialiśmy się, że ten dzień może być odrobinę nudny, tymczasem Dani zaatakował od rana i było sporo emocji. Ford ciągle jest na miejscu pierwszym i drugim. Co o tym sądzisz?
MW:
Masz rację. Mieliśmy wszystko, tylko nie nudę. Tempo Daniego, zwłaszcza na pierwszej dzisiejszej pętli było dla nas lekkim szokiem. Kiedy chłopcy wrócili do serwisu rozmawiałem z nimi i potwierdzili, że druga pętla powinna być lepsza w ich wykonaniu. Cieszę się, że Mikko był w stanie powiększyć nieco przewagę nad Danim, zwłaszcza, że jechał jako pierwszy. To był idealny dzień. Wszyscy jednak doskonale wiemy, że w rajdach wszystko jest możliwe. Jutro mamy kolejny dzień.
Pytanie:
Zacytuje Ci kilka wypowiedzi twoich kierowców. Jari-Matti Latvala, na mecie OS 12 powiedział, że jechał jak szaleniec. Po OS 13 Mikko przyznał, że nie słuchał komend wydawanych przez pilota. Czy to cię nie martwi?
MW:
Wydaje mi się, że wiem co mogli czuć kierowcy, kiedy mają do pokonania tak szybkie odcinki. To fantastyczne uczucie jechać z taką prędkością i jednocześnie mieć taką przyczepność. Okazuje się, że mamy już w tej chwili w cyklu WRC odcinki, które mogą rywalizować z Finlandią. Nigdy nie słyszałem moich kierowców tak zadowolonych i szczęśliwych z jazdy.
Pytanie:
Jakie dasz im rady przed ostatnim dniem?
MW:
Takie jak dzisiaj. Oczywiście spodziewamy się, że Dani będzie próbował jeszcze naciskać. Nigdy nie wiadomo co przyszykuje Olivier Quesnel. Myślę jednak, że jeżeli nic złego się nie wydarzy, wszystko powinno być ok. Oczywiście w rajdach wszystko jest możliwe, ale myślę, że pierwszy poranny przejazd odcinków będzie kluczowy. Myślę, że odcinki będą równie trudne jak dzisiaj. Jutro jest więcej partii w otwartej przestrzeni i myślę, że nie będziemy mieli aż tyle czyszczenia drogi jak to miało miejsce dziś rano.
Pytanie:
Fantastyczna pogoń Daniego dziś rano za Mikko i Jari-Mattim, troszkę wolniej po południu. Jesteś pod wrażeniem postawy Daniego?
OQ:
Oczywiście, prosiliśmy Daniego, żeby nie ułatwiał życia naszym rywalom i ostro naciskał. Spisał się świetnie i czekamy już na jutrzejszy start.
Pytanie:
Czy to znaczy, że jutro znów będziecie atakować, czy myślicie już o utrzymaniu trzeciego miejsca?
OQ:
Oczywiście rano postaramy się jeszcze nadgonić, tym bardziej, że Sebastian Loeb udowodnił dzisiaj po południu, że może być najszybszy w całej stawce. Myślę, że Daniego stać na podobne tempo i jutro będzie miał okazję to udowodnić.
Pytanie:
Porozmawiajmy o teamie juniorów. Sebastian Ogier “fruwał” dzisiaj na odcinkach. Jaki plan dla niego na jutro?
OQ:
Seb jechał dzisiaj całkiem dobrze. Poprosiłem go, by jechał jak najszybciej, ale żeby nie wypadł z drogi. Spisał się dobrze i myślę, że jutro będzie w stanie to powtórzyć.
Pytanie:
Fantastyczna walka dzisiaj, a Petter był w jej centrum, razem z Henningim i Sebastianem. Co możecie ugrać tutaj jutro?
KR:
Myślę, że nic poza to, co już mamy. Piąte miejsce to cel, który sobie postawiliśmy przed tym rajdem. Wczoraj byliśmy na czartym miejscu, ale myślę, że bohaterem dnia jest Dani. Wczoraj łudziliśmy się, że może dzisiaj uda nam się go podgonić i może wskoczyć na podium. On jednak odjechał w niewiarygodnym tempie. Dodatkowo odcinki faworyzowały mocniejsze samochody. Spadliśmy o dwie pozycje, jedną z nich udało się odzyskać i jesteśmy wystarczająco zadowoleni, bo zabierzemy stąd punkty. Może coś wydarzy się przed nami. Petter jedzie na 110% i robi to od samego startu.
Pytanie:
Petter jest w klasyfikacji przed Henningiem. Henning powiedział, że najważniejsze jest dla niego być przed Petterem. Czy Petter myśli podobnie?
KR:
Oni zawsze rywalizują ze sobą. Pamiętajmy jednak, że Henning jest starszym z braci i rano będzie zmęczony – musi wcześnie wstać. Mojego chłopaka wyślę dzisiaj do łóżka wcześnie i zobaczymy co będzie. Między nimi jest tylko 1,7 sekundy różnicy. Pozwólmy wygrać lepszemu, czyli Petterowi.
Pytanie:
Mikko. Koniec drugiego dnia rajdu a Ty wciąż prowadzisz. Wydaje się, że rajd daje wam dużo frajdy. Jak to oceniasz.
MH:
Ten dzień był niezwykle emocjonujący. Odcinki były niewiarygodne, ale wszystko dobrze się skończyło. Rano było ciężko i trochę traciliśmy. Sam nie wiem dlaczego. Starałem się jechać najszybciej jak potrafie, ale Dani i Jari-Matti uzyskiwali niesamowite czasy. Po południu musiałem jeszcze przyspieszyć.
Pytanie:
Co myślisz o jutrzejszym dniu?
MH:
Mam nadzieję, że utrzymam dobre tempo. Poranne doświadczenie nauczyło nas, że od początku musimy jechać na maxa. Od rana tak właśnie pojedziemy i i zobaczymy co będzie po południu, na mecie.
Pytanie:
Czy to prawda, że przestałeś w pewnym momencie słuchać informacji od pilota?
MH:
To nie ma znaczenia. I tak musieliśmy jechać pełnym gazem. W takich sytuacjach wiesz, że musisz jechać najszybciej jak potrafisz. Ponownie to był fantastyczny dzień.
Pytanie:
Jari-Matti. Na mecie odcinka 12 powiedziałeś, że jedziesz jak szalony. Ale wszystko poszło dobrze i zachowałeś drugie miejsce.
J-ML:
Rzeczywiście Dani jechał dzisiaj fantastycznie i postawił przed nami bardzo trudne zadanie. Rano urwał nam wiele cennych sekund przewagi. Po południu musieliśmy przyspieszyć i przyznać, że na hopce popełniłem całkiem duży błąd jadąc na piątym biegu. Przy dużej prędkości wypadliśmy poza drogę, uderzyliśmy w małe drzewo i z tą samą prędkością wróciliśmy na trasę. Przyznam, że przestraszyliśmy się, ale tym razem mieliśmy szczęście. Mikko powiedział, że to było moje małe drzewo. Finalnie udało nam się ponownie odzyskać kilka sekund przewagi nad Danim z czego się bardzo cieszę. Nie było to jednak łatwe zadanie.
Pytanie:
Dani jest 26 sekund za Tobą? Obawiasz się trochę jutrzejszego dnia?
J-ML:
Oczywiście od rana pojedziemy szybko. Musimy utrzymać tempo z drugiej części dzisiejszego dnia.
Pytanie:
Latający Dani Sordo! Swietne czasy dziś rano. Myślisz, że dogonisz jutro Jari-Mattiego?
DS:
Może. Oczywiście będę próbował. Dzisiaj rano miałem małą przewagę, ponieważ Mikko i Jari-Matti czyścili drogę. Na drugiej pętli mocno się starałem, ale Mikko był bardzo szybki.
Pytanie:
Ale pokazałeś dobre tempo. Podobne będzie potrzebne już za kilka tygodni w Finlandii. Masz szanse na dobry wynik również tam.
DS:
Zobaczymy. Tutaj w niektórych miejscach jest szybciej niż w Finlandii. Dzisiaj nie udało mi się pojechać szybciej, więc zobaczymy jak będzie jutro.
(michalina) |
Tomik poświęcony śp. Januszowi Kuligowi. Wspomnienia bliskich, znajomych, dziennikarzy i kibiców.