"Jedynka" dla Kuliga Do międzynarodowej federacji samochodowej wpłynie dziś pismo z prośbą o zgodę na nieprzyznawanie numeru 1 w tegorocznym Rajdzie Polski i Rajdzie Kormoran.
Po tragicznej śmierci trzykrotnego mistrza Polski i wicemistrza Europy 2002 Janusza Kuliga "Życie Warszawy" zaproponowało, by w tym sezonie nie przyznawać nikomu "jedynki". Pomysł spontanicznie poparło środowisko rajdowe. Decyzja komisji rajdowej, która spotkała się w minioną sobotę, wydawała się tylko formalnością.
"Nie chcieliśmy tworzyć precedensu i ustanawiać nowego przepisu. Byłoby to absurdem i oznaczałoby w pewnym sensie, że szykujemy się na kolejną tragiczną śmierć. Ustaliśmy więc po prostu, że w tym sezonie jedynki nie będzie. Pytaliśmy o zdanie dyrektorów rajdów. Zgodzili się natychmiast, podobnie jak mistrz Polski Tomasz Czopik, któremu przecież ten numer przysługuje" - wyjaśnia członek komisji rajdowej i dyrektor Rajdu Warszawskiego w latach 2000-2002 Zdzisław Siwiński.
Komisja nie może jednak podjąć decyzji w przypadku dwóch rajdów - Polskiego i Kormorana. Są one eliminacjami mistrzostw Europy i podlegają międzynarodowej federacji samochodowej FIA.
W paryskiej centrali FIA stwierdzono, że "nie będzie komentarza do momentu otrzymania oficjalnego pisma z Polski" .
W opinii "naszego człowieka w FIA", członka światowej rady sportu samochodowego Jacka Bartosia, szanse na pozytywne rozpatrzenie prośby nie są duże, gdyż taka sytuacja nigdy jeszcze nie miała miejsca.
"Nie zmienia to faktu, że z całych sił będę popierał polską prośbę, gdy tylko będzie rozpatrywana" - wyjaśnia Bartoś.
Więcej szczegółów w "Życiu Warszawy"
okt@n
|